Seminarium Odnowy Wiary

o. Józef Kozłowski w 1987 rozpoczął pracę w Łodzi jako wikariusz w parafii Najśw. Imienia Jezus, a następnie od 7 września 1988 r. do 27 września 1997 r. jako przełożony i proboszcz. Okres łódzki był dla niego przede wszystkim czasem zaangażowania się w Odnowę Charyzmatyczną. Założył Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym w Łodzi, który skupia przy sobie cztery grupy modlitewne, Wydawnictwo Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym i Zespół Ewangelizacyjny Mocni w Duchu. Przez wiele lat był dyrektorem, a także koordynatorem Krajowej Rady Koordynatorów Odnowy w Duchu Świętym na region łódzki. Wydał wiele książek, czerpiąc z doświadczenia rekolekcji ignacjańskich i duchowości Odnowy Charyzmatycznej. Czynnie angażował się w międzynarodowe konferencje Odnowy w Duchu Świętym. Był ceniony przede wszystkim jako spowiednik i kierownik duchowy.

REKOLEKCJE ODNOWY WIARY W DUCHU ŚWIĘTYM

WPROWADZENIE

Rekolekcje Odnowy Wiary  o. Józef Kozłowski SJ

Rekolekcje trwają 10 tygodni. Jest to praca w ciągu każdego tygodnia oparta na fragmentach Pisma Świętego oraz książkach z serii Seminarium, wydanych przez Centrum Mocni w Duchu. Poniżej są podane tematy wiodące i tytuły książek do poszczególnych tygodni:

1 tydzień: Pytanie o sens (Nawrócić się, aby żyć)

2 tydzień: Prawdziwy obraz Boga (Bóg jest dobry)

3 tydzień: Z grzechu do wolności (Z grzechu do wolności)

4 tydzień: Uzdrowienie w mocy Jezusa (Jezus żyje)

5 tydzień: Rozpoznać drogę (Jak rozeznawać w wierze)

6 tydzień: Zawierzyć Jezusowi (Jezus uzdrawia w Eucharystii)

7 tydzień: Kościół to wspólnota (Wierzyć i rozumieć)

8 tydzień: Obdarowanie w Duchu Świętym (Po co ci Duch Święty?)

9 tydzień: Chodzić w Duchu Świętym (Ja i Bóg. To się uda!)

10 tydzień: Żyć z Maryją w Duchu Świętym (Z Maryją w życie w Duchu Świętym)

Każdy tydzień rekolekcji rozpoczynamy od przeczytania konferencji przeznaczonej na dany tydzień, robimy notatki o tym, co przykuwa naszą uwagę. Następnie każdego dnia mamy
do wykonania następujące czynności:

  1. Przeczytać wskazany fragment Pisma Świętego.
  2. Przeczytać fragment książki przeznaczony na dany dzień.
  3. Spędzić pół godziny na osobistej modlitwie, opartej na treściach z książki i Pisma Świętego.
  4. Zrobić notowaną refleksję z modlitwy osobistej.

Jak powinien wyglądać czas 30 minut spędzonych na modlitwie?

    1. Najpierw przez chwilę uświadom sobie, że chcesz spotkać się z Bogiem. Zobacz wyjątkowość tego czasu.
    2. Następnie w duchu danego tygodnia poproś Boga o owoc modlitwy (np. o zrozumienie sensu życia albo przyjęcie prawdy, że Bóg jest dobry).
    3. Weź jedną wybraną treść z wcześniej przeczytanego fragmentu Pisma Świętego lub z książki i popatrz na to w kluczu trzech pytań:

      1. Co Bóg mówi do mnie przez tę treść?
      2. Jak to się odnosi do mnie, do mojego życia?
      3. Co z tym zrobię?

Pamiętaj! To bardzo ważne, byś codziennie zapisywał refleksję z modlitwy. Są to notatki tylko dla ciebie i nikt inny nie będzie ich czytał.

……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………..

TYDZIEŃ 1

Rekolekcje Odnowy Wiary (przypomnienie fragmentów treści pierwszego tygodnia i zachęta dla tych, którzy chcą rozpocząć teraz rekolekcje). Jeżeli czytasz lub oglądasz przez Internet fragmenty tych rozważań i chcesz je głębiej przeżyć, to na czas czytania Słowa Bożego zrób pauzę. Zostań z Bogiem sam na sam przez chwilę, niech mówi do twojego serca poprzez swoje Słowo).

Tydzień 1  Nawrócić się, aby żyć.

Modlitwa tygodnia: Duchu Święty, pokaż mi sens mojego życia. Powołujesz mnie do bycia szczęśliwym. Pokaż mi, gdzie jest moje szczęście.

 

Dzień 1: W oparciu, o jaką wartość kształtujesz swoje życie? Jak dużo miejsca pozostawiłeś w swoim sercu dla Boga?

Dzień 2: Podstawową prawdą jest to, że każdy z nas jest grzesznikiem. Co to dla ciebie oznacza? Czy rozpoznajesz swój grzech i czy stajesz z tą bolesną prawdą przed Panem?

Księga Izajasza 55, 1-3; 6-9

Bóg zaprasza cię do przyjęcia Słowa. Chce za darmo obdarować cię i nasycić Słowem, swoją obecnością w twoim życiu. Jego Słowo ma moc przynieść owoc. Zaproś Pana, by w tych tygodniach Seminarium szczególnie mówił do ciebie.

Dzień 3: Udaj się przed Najświętszy Sakrament, by powierzyć Panu swoje grzeszne serce.

1 Księga Samuela 3, 1-10

Bóg przemawia w ciszy, pośród nocy, w czasie spokoju. Musisz wyciszyć swoje serce, by usłyszeć Jego głos. Samuel sam nie rozumie, prosi innych o pomoc. Ktoś inny może ci pomóc, ale usłyszeć możesz tylko ty sam. Przyjmij postawę gotowości.

Dzień 4: Bardzo pragnę odnowić się w Tobie, mój Chryste…

Ewangelia św. Łukasza 10, 38-42

Marta i Maria. Dwie różne postawy wobec mówiącego Jezusa. Maria zostawia wszystko
i siada u stóp Jezusa. „Traci czas”, siedząc u Jego stóp. Jak przyjmujesz Jezusa przychodzącego do twojego domu?

Dzień 5: Zapraszam Cię, Maryjo, byś towarzyszyła mojej duchowej przemianie, aby Jezus mógł objawić się w moim życiu i aby moje życie, jak Jego, owocowało dla moich bliźnich.

Ewangelia św. Mateusza 7, 24-27

Słuchać oznacza otworzyć swoje serce, przyjmować i realizować słowo Boga. Musisz słuchać, aby dom swojego życia budować na skale, na Chrystusie, a nie na piasku własnych planów
i wyobrażeń. Tylko dom zbudowany na Chrystusie ostanie się na wieki.

Dzień 6: Duchu Święty, świadku prawdziwy, obdarz mnie mocą miłowania i wiernej służby, choćby nikt nigdy „złamanego grosza”, czy nawet jednego dobrego słowa mi nie podarował. Pragnę tak żyć, bo sekret tej tajemnicy odnajduję w sercu Jezusa.

Ewangelia św. Marka 4, 14-20

Słowo Boże jest zawsze zdolne przynieść owoc – wszystko zależy od gleby, od słuchacza. Jaką glebą jesteś? Co przeszkadza ci przynieść owoc?

Dzień 7: Zapraszaj Jezusa do swojego życia. Nie lękaj się Go. On przychodzi z miłością. Zna twój ból, troski i pragnienia. Daj Mu miejsce w swoim sercu. Pozwól Mu mówić. Nie lękaj się.

Psalm 139, 1b-6; 13-18

Stań przed Bogiem, który zna cię najdokładniej. On jest sensem twojego życia. Zaplanował cię z miłością. Pokochaj siebie w Nim, przyjmij swoje życie z Jego rąk. Słowa Psalmu uczyń swoją modlitwą.

Podsumowanie tygodnia

„Gdy Jezus przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: < Pójdźcie za mną, a uczynię was rybakami ludzi >. Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim”. (Mt 4, 18-19).

Tak jak u apostołów, Maryi i u wielu innych – sens wiąże się z powołaniem, tzn. z tym, co jest wolą Bożą. Piotr, Jan, Maryja byli otwarci na Słowo. Nie szukali w wartościach tego świata zabezpieczeń czy ostatecznego sensu. Dlatego zachowali przestrzeń wewnętrznej wolności, aby Słowo Boże, zawierające sens życia, znalazło miejsce w ich sercu.

Jezus przynosi człowiekowi sens. Jest Bogiem i Zbawicielem, dlatego nikt inny nie jest
w stanie nam dać tego, co daje On. Choćbyśmy szukali w całym świecie, to najgłębszy sens, na miarę wieczności i naszego człowieczeństwa, znajdziemy tylko w Jezusie. Ten sens zawiera w sobie zaufanie – sięgające poza ludzką śmierć – i miłość, która wyraża się
w bezinteresownym darze z siebie.

Jezus mówi do każdego z nas: „Pójdź za mną”. Nie lękaj się! Natychmiast zostaw swoje „sieci” i pójdź za Nim. On ma słowa życia wiecznego (por. J 6, 68). Idąc za Jezusem, stajesz się nowym człowiekiem.

……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………..

TYDZIEŃ 2

Rekolekcje Odnowy Wiary – przypomnienie fragmentów treści drugiego tygodnia. Jeżeli czytasz lub oglądasz przez Internet fragmenty tych rozważań i chcesz je głębiej przeżyć,
to na czas czytania Słowa Bożego zrób pauzę. Zostań z Bogiem sam na sam przez chwilę, niech mówi do twojego serca poprzez swoje Słowo.

Tydzień 2 Bóg jest dobry. Prawdziwy obraz Boga.

Duchu Święty, który ożywiasz i jednoczysz, który napełniasz nasze serca pokojem, przybądź do naszych serc i umysłów. Spraw, abyśmy głębiej poznali tajemnicę Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Aby każdy z nas odnalazł osobisty związek z Ojcem, Synem i Duchem Świętym.

W stwierdzeniu „prawdziwy obraz Boga” zawarte jest pytanie o obecność Boga w naszym życiu. Kim jest Ten, w którego wierzymy? Nawet jeśli znamy już naszego Pana i Zbawcę, to wciąż, nieustannie winniśmy poznawać tajemnicę Jego osoby i ukrytej obecności.

„Pragnienie Boga jest wpisane w serce człowieka, ponieważ został on stworzony przez Boga
i dla Boga. Bóg nie przestaje przyciągać człowieka do siebie i tylko w Bogu człowiek znajdzie prawdę i szczęście, których nieustannie szuka” (Katechizm Kościoła Katolickiego, 27).

„Takie szukanie wymaga od człowieka całego wysiłku jego rozumu, prawości woli, szczerego serca, a także świadectwa innych, którzy uczyliby go szukania Boga” (Katechizm Kościoła Katolickiego, 30).

Modlitwa tygodnia: Duchu Święty, prowadź mnie do osobistego spotkania z Jezusem; daj mi doświadczyć, że Bóg jest dobry i bardzo mnie kocha.

Dzień 1: Jakiego Boga dotąd poznałeś? Czy jest On dla ciebie kimś bliskim, z kim możesz rozmawiać nie tylko w kościele, ale i w domu, na spacerze, robiąc zakupy w hipermarkecie? Czy raczej jest potężnym, odległym Bogiem, któremu dotąd zbytnio się nie napraszałeś?

Ewangelia św. Mateusza 8, 1-4

Jezus dotyka człowieka trędowatego. Nie boi się bliskości z nim. Chory nie prosił
o dotknięcie, ale o uzdrowienie. Jezus mógł go uzdrowić bez dotykania, robi to jednak inaczej, ponieważ chce być blisko. Tak samo dotyka każdego z nas. Możemy o to nie prosić, możemy się czuć niegodni – to nie ma znaczenia. On dotyka, bo jest Bogiem bliskim.

Dzień 2:  Słowo Boże jest miłosnym listem Boga pisanym do ciebie. Ponad trzy tysiące lat temu, gdy powstawał Stary Testament, Bóg wiedział, że będziesz czytał Jego list, więc opowiada ci o sobie, żebyś mógł lepiej Go poznać i zbliżyć się do Niego.

Psalm 103, 2-5; 7-13

Bóg traktuje nas jak dobry tata swoje dzieci – wychowuje, koryguje, nie odpłaca złem
za błędy, zawsze wybiera dla nas dobro. On chroni nas od niebezpieczeństw, bierze
w opiekę, przebacza nam grzechy i leczy wszystkie nasze choroby. Bóg jest bardzo hojny, obdarowuje nas każdego dnia i zaspakaja nasze potrzeby. Lituje się nad nami i nie łapie nas za gardło, żebyśmy zapłacili za swoje wykroczenia. Cierpliwie uczy nas swoich praw i nie zraża się naszymi grzechami. Daje siłę i pragnienie wyjścia z nich.

Dzień 3: Bóg mówi do nas o sobie poprzez piękno stworzenia, przez Pismo Święte, przez swój Kościół, sakramenty, działanie Ducha Świętego w naszym sercu i przez wydarzenia życia.
W jakim wydarzeniu powiedział ci ostatnio, że cię kocha? W czym doświadczyłeś Jego przychylności? Może już odkryłeś, że zaproszenie cię na Seminarium jest dowodem Jego troski o ciebie? Poszukaj innych zdarzeń z ostatniego okresu.

Ewangelia św. Jana 3, 16-17

Ponieważ „zapłatą za grzech jest śmierć” (Rz 6,23), to po popełnieniu pierwszego grzechu należałbyś do szatana. Ale Bóg tak bardzo cię kocha, że nie chce, abyś zmarnował swoje życie na ziemi, a wieczność spędził w piekle. Dlatego dał ludzkości, a więc także tobie, najcenniejszy dar – swojego Jedynego Syna. Jezus przyszedł na świat, aby ofiarą z siebie samego zapłacić za nasze grzechy i aby objawić nam miłość Ojca. Ojciec przyjmuje ofiarę swojego Syna za nas, przebacza nam, daje nam zbawienie i życie wieczne. W Ewangelii Jana czytamy: „A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa” (J 17,3). Poznanie Boga oznacza dla ciebie pełnię życia – na ziemi w przyjaźni z Nim, a potem na wieki razem z Nim w niebie.

Dzień 4: Kiedy myślisz o bliskości Boga, czy wyobrażasz sobie, że On patrzy teraz na ciebie
i ma uśmiechnięte oczy? Wejdź na chwilę w ten obraz. Bóg będzie obecny przy tobie wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz, nawet jeśli to miejsce nie będzie Mu się podobało. On tak cię kocha, że nigdy nie zostawi cię samego. I będzie dawał ci wszystko, co potrzebne, abyś nie trwał w grzechu i wyszedł z raniących cię sytuacji.

Psalm 139, 1b – 3; 13-16

Bóg zna cię dogłębnie – lepiej niż rodzice, przyjaciele, współmałżonek. Twój Tata Niebieski genialnie cię stworzył, obdarzając podobieństwem do Niego samego. „Bóg nie stwarza śmieci”, jesteś więc wymyślony i dopracowany w szczegółach, i nosisz w sobie wiele dobra,
o jakie sam siebie byś nie podejrzewał. Bóg zna cię od najlepszej i najgorszej strony, i nic nie przeszkadza Mu w tym, aby cię kochać.

Dzień 5: Bóg nie stawia ci żadnych warunków, jakie musiałbyś spełnić, aby zasłużyć na Jego miłość. Nie uzależnia jej od tego, czy prowadzisz święte życie, czy wiele ci do tego brakuje. On kocha cię dlatego, że jesteś Jego dzieckiem. Pragnie twojego zaufania, chce cię nauczyć życia w wierze i ufności wobec Niego. „Sprawiedliwy z wiary żyć będzie” (Hbr 10, 38) – Ojciec Niebieski chce cię wprowadzić w tę obietnicę.

List św. Jakuba 1, 17

Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że każde dobro, jakim cieszysz się w swoim życiu, pochodzi od Boga? Każdy najmniejszy i największy dar przeszedł przez Jego ręce i został ci dany
za darmo. Każda radość, dobre doświadczenia duchowe, twoje własne talenty i uzdolnienia, ludzka życzliwość, szczęśliwe zbiegi okoliczności – to wszystko przejawy dobroci twojego Niebieskiego Taty. Bóg się nie zmienia, więc do ostatniego dnia życia na ziemi możesz liczyć, że Jego życzliwość i miłosierdzie będą dla ciebie dostępne.

Dzień 6: Bóg nadał ci tożsamość jako swojemu dziecku. Bardzo cię kocha i zależy Mu
na twojej miłości, więc obdarzył cię wolnością, abyś kochał Go w sposób wolny. Możesz się na Niego otworzyć i żyć pod Jego opieką, ale możesz też odejść i wybrać własny sposób
na życie. To niesamowite, ale Wszechmogący Bóg uszanuje twój wybór. I zawsze będzie
na ciebie czekał.

Ewangelia św. Łukasza 15, 11-32

Bóg w tej przypowieści pokazuje ci siebie, w postaci ojca wychodzącego ku swoim synom. Najpierw codziennie wychodził na drogę, czekając na powrót syna marnotrawnego. Ale gdy ten  wrócił, zaczął się problem z jego starszym bratem. Zazdrosny o utracjusza, który zamiast kary otrzymał przebaczenie, nie chciał wejść do domu i wziąć udziału w uczcie. Ojciec wyszedł więc tym razem do pierworodnego, aby zająć się jego rozgoryczeniem
i fałszywym poczuciem sprawiedliwości.

Niezależnie od tego, w którym z tych braci ty się odnajdujesz, poprzez Seminarium Bóg wychodzi ci naprzeciw, żeby spotkać się z tobą w tym miejscu twojego życia, w jakim jesteś. Czy jest to doświadczenie poobijania życiem, czy zadowolenie z bycia „przyzwoitym człowiekiem” – On chce cię zaprosić do bardzo bliskiej relacji z Nim i do  „życia w obfitości”.

Dzień 7: Kim Bóg jest da ciebie? Czy każdego dnia doświadczasz Jego dobroci i troskliwości? Czy widzisz Jego opiekę w kolejnych wydarzeniach w historii swojego życia? Jak się z tym czujesz, że dzięki sakramentowi chrztu możesz mówić do Boga: „Tato”, a On ci odpowiada: „Ty jesteś moim dzieckiem umiłowanym, w którym mam upodobanie”?

Księga Izajasza 49, 14-17

Czasami z powodu trudnych wydarzeń naszego życia mamy wrażenie, że Bóg nas opuścił. Pierwszym odnośnikiem do Bożej miłości jest miłość naszych rodziców, więc jeśli jej zabrakło lub była ona mocno niedoskonała – nie mamy doświadczenia pokazującego: tak kocha Bóg. Ale Tata Niebieski mówi, że nawet gdyby mama zapomniała o tobie – On nigdy nie zapomni. Twoje imię jest wyryte we wnętrzu Jego dłoni. On odsuwa od ciebie tych, którzy cię niszczyli
i rujnowali, a posyła ci swoich „budowniczych”. Pozwól Bogu, aby cię odbudował, także poprzez to Seminarium.

Podsumowanie tygodnia

Rzekł do Niego Filip: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy”. Odpowiedział mu Jezus: „Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także Ojca. Dlaczego więc mówisz: <Pokaż nam Ojca>? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie – wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła” (J 14, 8-11).

„Pokaż nam Boga” – to poszukiwanie ludzkiego serca, pragnienie, które wzbudza w nas Duch Święty. Przybiera ono różne formy. Często są to pytania: „Czy Bóg istnieje? Jaki jest Bóg? Gdzie Go spotkać? Kim jest Jezus?

Jezus odpowiada na to pragnienie ludzkiego serca. Mówi do Filipa: „Kto mnie zobaczył, zobaczył także Ojca”. A nawet więcej – Jezus mówi, że jest jedno z Bogiem: „Ja jestem
w Ojcu, a Ojciec we Mnie”. Jezus to Bóg żywy – Ten, który Jest (por. J 18,8).

Tomasz, inny z uczniów Chrystusa, zrozumiał to dopiero po zmartwychwstaniu Jezusa. Kiedy ujrzał Jezusa, wykrzyknął: „Pan mój i Bóg mój” (J 20,28). Aby wykrzyknąć wobec Chrystusa zmartwychwstałego te same słowa i jak Tomasz rozpoznać w Nim swojego Boga i Pana, trzeba jednego – wierności Duchowi Świętemu, który objawia nam Jezusa. Bez Jego pomocy nie rozpoznamy Pana (por. 1 Kor 12, 3).

……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………..

TYDZIEŃ 3

Rekolekcje Odnowy Wiary (przypomnienie fragmentów treści trzeciego tygodnia i zachęta dla tych, którzy chcą rozpocząć teraz rekolekcje.  Jeżeli rozpoczynasz rekolekcje przewiń ekran do dołu, gdzie znajdziesz wstęp i pierwszy tydzień, również krótki opis pełnych rekolekcji, jak i sposób ich przeżywania – rozważania i  modlitwy. Jeżeli czytasz lub oglądasz przez Internet fragmenty tych rozważań i chcesz je głębiej przeżyć, to na czas Słowa Bożego (przygotuj Pismo Święte), zrób pauzę. Zostań z Bogiem sam na sam przez chwilę, niech mówi do twojego serca poprzez swoje Słowo).

Tydzień 3  Z grzechu do wolności.

Panie Jezu, prosimy Cię, spraw, aby każdy, kto będzie te słowa czytał i jednoczył się z Tobą w modlitwie, otrzymał obfite błogosławieństwo i łaskę. Spraw także, aby te słowa, które Duch Święty do nas kieruje, przyjęte całym sercem i całym umysłem – przeobraziły nasze życie, odnowiły je wewnętrznie i uczyniły nas Twoimi świadkami.

Jesteśmy świadomi tego, że nie zawsze nasze czyny, myśli i słowa idą zgodnie z otrzymanym w sakramencie Chrztu Św. dziedzictwem duchowym. Nie zawsze żyjemy jak dzieci Boże! Często bowiem pragniemy dobra, a wychodzi zło. Dźwigamy na sobie nie tylko grzechy własne, ale także skutki grzechów innych ludzi. Doświadczamy na co dzień, że w nas samych istnieje skłonność do złego. Więź człowieka z Bogiem, stała się naszym udziałem w sakramencie Chrztu. Tam otrzymaliśmy dziecięctwo Boże i staliśmy się jedno z Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Chrzest włączył nas we wspólnotę Kościoła. Równocześnie – patrząc z perspektywy czasu na to wydarzenie, które powinno być dla nas nowym narodzeniem – zdajemy sobie sprawę, że tylko po części żyjemy prawdą o nas samych. Jeśli podejmujemy pracę nad sobą i zgadzamy się, aby iść drogą poznania, jaką wskazuje nam Jezus, trzeba zastanowić się nad tym, co kryje się we wnętrzu człowieka, który zamierza dobro, a mimo to czyni zło. Czy kryje się za tym zwykła ludzka niecierpliwość, nieroztropnie wypowiadane słowo, złość, nienawiść? A może wydarzenia mówią o czymś więcej? Dostrzegamy tylko wierzchołek góry lodowej, gdy tymczasem głębia serca ludzkiego jest pogańska – serce w całej swej pełni nie jest przy Panu. Z wnętrza człowieka pochodzą decyzje dobre i złe. Z serca wyłaniają się uczucia miłości, ale także lęku, nienawiści i wszelkie żądze. „Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa. To właśnie czyni człowieka nieczystym”. (Mt 15, 19-20). Warto postawić sobie pytanie, kim jestem w swoim ludzkim „ja” ? Gdzie jest grzech, który przeszkadza mi w pełnym zaufaniu wobec Boga i bliźnich, w pełnym życiu i czerpaniu z dziedzictwa duchowego, danego mi w sakramencie Chrztu i Bierzmowania?

Modlitwa tygodnia: Ojcze, dziękuję Ci za dar Jezusa, który wyprowadza mnie z grzechu do wolności. Duchu Święty, Ty mieszkasz we mnie, więc jestem dzieckiem Bożym.

Dzień 1: Na czym lub na kim opierasz swoje życie? Jak dokonuje się w tobie zacieranie granicy między dobrem a złem? Gdzie króluje grzech, tam brakuje życia (bliskości Boga). Początki bywają bardzo niewinne – to zazwyczaj zaniedbanie dobra. W jakich okolicznościach dochodzi do łamania prawdy twojego sumienia, deptania wewnętrznego pragnienia dobra, deprawowania świadomości?

Dzień 2: Co innego popełnić grzech, a co innego ukrywać, że się go popełniło. Wtedy człowiek stara się zewnętrznie być w porządku, natomiast w sercu ma ciągły niepokój.
Czy nie „noszę” w sobie grzechu?

2 Księga Samuela 11, 2-17 oraz 12, 1. 7-9    

Nawet król Dawid jest narażony na grzech. Przez kompromis ze złem jest tak zaślepiony,
że nie widzi grzechu, który popełnia. Dopiero słowa proroka Natana ukazują mu jego przewrotne postępowanie. Przyjrzyj się swojemu grzechowi, jak wielkie jest twoje zaślepienie.

Dzień 3: Piekło to stan odrzucenia miłości! Pod czyim sztandarem toczy się twoje życie: Boga czy szatana? Zastanów się nad swymi pragnieniami. W co angażujesz swoje zmysły? Czy
nie pozwalasz odbierać danego sobie czasu na nawrócenie? Czy nie odrzucasz wezwań Bożych (do opamiętania się, przyjęcia zbawienia, odpowiedzi na miłość), zagłuszając w sobie Ducha Świętego, który chce cię doprowadzić do nawrócenia?

Księga Rodzaju 3, 1-7

Grzech Adama i Ewy jest opisem twojego grzechu. Jeżeli nie przeżywasz realnej miłości Boga, będziesz słuchać podszeptów szatana, że Bóg chce cię ograniczyć i nie pragnie twojego szczęścia. Przez to wchodzisz w myślenie złego i przekręcasz przykazania Boga.

Dzień 4: Jesteś drogocennym skarbem Boga! On wykorzystuje wszystkie sytuacje w twoim życiu, by obdarować cię zbawieniem. Czy pozwalasz dobremu Duchowi na to, by cię „obudził” i odnalazł? On przez odrobinę światła w postaci nadziei, tęsknoty, pragnienia dobra potrafi przebić się poprzez mroczne struktury grzechu. Bóg nie cofa się przed ciemnością,
by cię znaleźć – to naprawdę Dobry Pasterz!

Ewangelia św. Mateusza 9, 1-8

Jezus chce przebaczyć ci twój grzech. Jego przebaczenie może cię uzdrowić, dotknąć korzeni twojego grzechu. Ufaj! Tylko Jezus ma władzę odpuszczania grzechów. Czy doświadczasz łaski przebaczenia?

Zmiłuj się nade mną, Panie, bo jestem w ucisku.

Dzień 5: Chrystus i tylko On rozwiązał twój problem – grzech! Jezus przychodzi i nie narzuca się. W Jego obecności człowiek nie czuje się poniżony czy odrzucony. Czy czułeś kiedyś obecność Pana? On czeka tylko na pragnienie twego serca.

Ewangelia św. Jana 8, 1-11

Jezus nie potępia cię, ale pragnie, byś stanął w prawdzie swojego grzechu. Nie okłamuj Boga, siebie i bliźnich. On zna twoje serce. On kocha ciebie takiego, jaki jesteś i chce naprawić twoją nieprawość.

Dzień 6: Życie Chrystusa jest w nas! Duch Święty pozostaje w ukryciu, lecz bez wewnętrznego związku z Nim, wszystko pozostaje ciężarem. Czy odkryłeś już moc modlitwy? Jeśli nie – rozpocznij od teraz!!!

Ewangelia św. Łukasza 7, 36-50

Wiara może cię ocalić! To ty w mieście prowadzisz życie grzeszne. Ale Jezus przyszedł, aby cię znaleźć i okazać ci swoją miłość. Stań przed Jezusem, pomimo gości na przyjęciu ucałuj Jego stopy, okaż Mu swą miłość.

Jezu, pomóż mi uporządkować moje życie zgodnie z Twoją wolą.

Dzień 7: Nowe życie to nowe postawy, dobre myśli, słowa, nowe czyny, nowe wartości. Wykorzystuj wszystko, co posiadasz i kim jesteś dla dobra innych! Nowe życie to spotkanie żywego Pana, który wyprowadza z grzechu do wolności!

Ewangelia św. Łukasza 19, 1-10

Grzech jest poniżeniem człowieka, utratą jego godności. Jak wielka jest miłość Boga, który zauważa nawet najmniejszy krok w Jego kierunku! Zacheusz odpowiedział na tę miłość bardzo konkretnie: połowę majątku (zdobytego nieuczciwie) zdecydował się oddać ubogim, a oszukanym przez siebie ludziom wynagrodzić straty poczwórnie. I była to jego wolna decyzja, Jezus niczego mu nie nakazywał. Skąd ta hojność Zacheusza? Poczuł się kochany przez Jezusa i bezpieczny, więc nagle dostrzegł swój grzech: chciwość, oszustwa, wykorzystywanie innych… A gdy stanął z tym przed Jezusem, doświadczył uwolnienia. Odtąd już nie pieniądze posiadały Zacheusza, ale Zacheusz pieniądze i potrafił nimi zarządzać dla dobra królestwa Bożego. Boże przebaczenie uwalnia nas i prowadzi do konkretnych decyzji.

Podsumowanie tygodnia

„Jeżeli mówimy,  że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam
i oczyści nas z wszelkiej nieprawości…. Jeśliby nawet kto zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca – Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata”
(1 J 1, 8-9; 2, 1-2).

„Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się
na nowo pod jarzmo niewoli”
(Ga 5, 1).

Każdy z nas jest grzesznikiem. To bolesna, ale oczywista prawda. Ale nie lękajmy się jej, wszyscy bowiem jesteśmy odkupieni przez Chrystusa. Żeby zbawienie stało się naszym udziałem, trzeba – jak mówi św. Jan – stanąć przed Jezusem z samym sobą, ze swoją grzesznością. A wtedy wolność prawdziwa stanie się udziałem naszego ducha, serca i życia, jak u Zacheusza. By nie wracać już nigdy do niewoli grzechu, musimy – jak wskazuje św. Paweł – w tej wolności nowego życia trwać!

……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………..

TYDZIEŃ 4

Rekolekcje Odnowy Wiary (przypomnienie fragmentów treści czwartego tygodnia i zachęta dla tych, którzy chcą rozpocząć teraz rekolekcje. Jeżeli rozpoczynasz rekolekcje przewiń ekran do dołu, gdzie znajdziesz wstęp i krótki opis pełnych rekolekcji, jak i sposób ich przeżywania – rozważania i  modlitwy. Jeżeli czytasz lub oglądasz przez Internet fragmenty tych rozważań i chcesz je głębiej przeżyć, to na czas Słowa Bożego (przygotuj Pismo Święte), zrób pauzę. Zostań z Bogiem sam na sam przez chwilę, niech mówi do twojego serca poprzez swoje Słowo).

Tydzień 4 Jezus żyje.

Uzdrowienie w mocy Jezusa.

Jezus żyje, dlatego przychodzi i uzdrawia swoich braci i siostry. Uzdrowienie dotyczy zarówno duszy, ducha, jak i ciała człowieka. Choć zdarza się uzdrowienie natychmiastowe, jednak zazwyczaj przybiera ono postać procesu duchowego rozwoju. Proces uzdrowienia nieodłącznie wiąże się z procesem nawrócenia i z niego wypływa. Im większa współpraca
z łaską nawrócenia, tym widoczniejsze stają się owoce uzdrowienia. Nawrócenie
to radykalne zerwanie z grzechem, odwrócenie się od postępowania w złym, a wejście
na drogę kroczenia za Jezusem Chrystusem. „Począwszy od Kazania na Górze, Jezus kładzie nacisk na nawrócenie serca: pojednanie z bratem przed złożeniem ofiary na ołtarzu; miłość do nieprzyjaciół i modlitwa za prześladowców; modlitwa do Ojca <w ukryciu> (Mt 6,6); unikanie wielomówstwa; przebaczenie z głębi serca na modlitwie; czystość serca
i poszukiwanie Królestwa. Takie nawrócenie jest całkowicie zwrócone do Ojca; ma ono charakter synowski”
(Katechizm Kościoła Katolickiego, 2608).

Czego dotyczy uzdrowienie w imię Jezusa Chrystusa, naszego Pana? Obejmuje ono nasze wspomnienia, dotyczy uwolnienia od skutków grzechu, zranień naszych uczuć, wyobraźni, pamięci, psychiki – ogarnia więc całego człowieka. Podejmując osobistą modlitwę
o uzdrowienie, dobrze jest rozpoznać przyczynę naszej choroby. Pozwoli to lepiej współpracować z łaską uzdrowienia.

Modlitwa tygodnia: Panie Jezu, Ty na krzyż poniosłeś moje grzechy, zranienia i choroby, a w Twoich ranach jest moje zdrowie.

Dzień 1: Gdziekolwiek Jezus chodził po Galilei i Samarii, tam uwalniał ludzi dręczonych przez złe duchy i uzdrawiał chorych. Na widok tych cudów, zbiegały się do Niego tłumy kolejnych potrzebujących i ich rodziny. Wtedy Jezus głosił im królestwo Boże i opowiadał o Ojcu.

Jezus się nie zmienił, więc podczas Seminarium też głosi królestwo Boże i uzdrawia chorych.

„Wiara rodzi się ze słuchania, a tym co się słyszy, jest Słowo Boże.” (Rz 10,17). Jeśli pozwolisz Słowu Bożemu działać w tobie, ono będzie w tobie rodzić wiarę, abyś mógł przyjąć kolejne łaski. Między innymi uzdrowienie, któremu poświęcony jest ten tydzień Seminarium. Jezus nie chce, aby twoje życie było pokrzywione przez grzech czy chorobę, On przyszedł na świat, by Jego owce miały życie w obfitości. Powierzaj Mu swoje cierpienie i choroby – i słuchaj. To jest szczególny czas między tobą a Panem.

Dzień 2: Jednym z tytułów Jezusa jest Emmanuel, czyli „Bóg z nami” (Mt 1,23). Jezus nie jest odległy od problemów ludzi – On zgodził się na Wcielenie, aby być blisko nas i uczestniczyć
w naszym życiu, by nas odkupić. Wyobrażasz sobie, że Bóg, który cały świat stworzył swoim Słowem – aby cię zbawić, wcielił się w człowieka?

Ewangelia św. Mateusza 8, 16-17

W Ewangeliach często czytamy o uzdrowieniach i o tym, że Jezus uzdrowił wszystkich, którzy do Niego przyszli. On nigdy nie odesłał żadnego chorego, nie powiedział mu, że jeszcze trochę powinien pocierpieć, bo cierpienie go uświęci. Uzdrowienie było dla Pana jednym
ze znaków potwierdzających prawdziwość głoszonej przez Niego Dobrej Nowiny, podobnie jak uwolnienia i cuda.

Proś Jezusa o osobiste doświadczenie Jego miłości, a także łaskę przyjęcia od Niego uzdrowienia fizycznego i wewnętrznego:

Panie Jezu, ulecz wszystko, co według Ciebie potrzebuje we mnie uzdrowienia. Uzdrów wszystko, co może mnie od Ciebie oddalać. Uzdrów moją pamięć, serce, wyobraźnię, uczucia. Ulecz mój umysł i ciało. Łagodnie połóż na mnie swoje ręce i uzdrów mnie swoją miłością.

Odmawiaj w ciągu dnia modlitwę: Jezu, Ty się tym zajmij!

Dzień 3: W książce „Jezus żyje” o. Tardif MSC pisze: „Najważniejsze to nie tyle mówić
o Jezusie, ile pozwolić Mu działać z całą mocą Ducha Świętego”.

Czas Seminarium jest Twoim wchodzeniem w doświadczenie Królestwa Bożego, aby Jezus stanął w centrum twojego życia. Poproś Go, aby On pomógł ci się otworzyć na działanie Ducha Świętego, który dziś przychodzi do ciebie z łaską uzdrowienia historii twojego życia.

Ewangelia św. Marka 5, 25-34

Kobieta cierpiała na krwotok od 12 lat, a ta choroba wyłączała ją ze społeczeństwa, ponieważ kto jej dotknął, zaciągał nieczystość legalną. Cierpiała więc i fizycznie i psychicznie z powodu odrzucenia. Ale odważyła się z wiarą dotknąć płaszcza Jezusa i ta wiara była kanałem, przez który popłynęła łaska Boża. Ty jesteś w lepszej sytuacji niż ona – możesz dotykać samego Jezusa, a nawet spożywać Jego Ciało w Komunii Świętej. Jezus jest nie tylko najlepszym Lekarzem, ale też najlepszym Lekarstwem.

Stań dzisiaj przed Panem i opowiedz Mu o swojej chorobie. A potem raz jeszcze pomódl się
z wiarą! Modlitwą o uzdrowienie fizyczne:

Panie Jezu,
Wierzę, że jesteś żywy i zmartwychwstały.
Wierzę, że jesteś rzeczywiście obecny
W Najświętszym Sakramencie Ołtarza
i w każdym z nas, wierzących w Ciebie.
Uwielbiam Cię i oddaję Ci chwałę.
Dzięki Ci składam, Panie, za to, że przychodzisz
do mnie jako chleb, który zstąpił z nieba.
Ty jesteś pełnią życia.
Ty jesteś zmartwychwstaniem i życiem.
Ty jesteś Panem, uzdrowieniem chorych.
Dzisiaj chcę Ci przedstawić wszystkie moje choroby,
Ponieważ Ty jesteś ten sam
wczoraj, dziś i na wieki.
To Ty sam mnie dosięgasz tam, gdzie teraz jestem.
Ty jesteś wieczną obecnością i Ty mnie znasz.
Proszę więc teraz Ciebie Panie,
abyś miał litość nade mną.
Przyjdź do mnie poprzez Twoją Ewangelię,
aby wszyscy poznali,  że Ty jesteś żywy
w Twoim Kościele dziś.
Przyjdź, aby odnowić moją wiarę w Ciebie
i moje do Ciebie zaufanie. Błagam Cię o to, Jezu.
Miej litość nad moimi cierpieniami fizycznymi,
nad moimi zranieniami emocjonalnymi
i nad wszelką słabością mojej duszy.
Miej litość nade mną, Panie.
Błogosław mi i spraw, abym odzyskał zdrowie,
aby wzrosła moja wiara.
Otwórz mnie na cuda Twojej miłości,
abym i ja również stał się świadkiem
Twojej mocy i Twego miłosierdzia.
Proszę Cię, Jezu, przez moc Twoich świętych ran,
przez Twój święty krzyż
i Twoją  przenajdroższą krew.
Uzdrów mnie, Panie.
Uzdrów moje ciało,
uzdrów moje serce,
uzdrów moją duszę.
Daj mi życie i to życie w obfitości.
Proszę Cię o to za przyczyną Twojej Najświętszej Matki,
Panny Bolesnej, która stała u stóp krzyża.
Proszę za przyczyną Tej, która pierwsza kontemplowała
Twoje święte rany
I którą nam dałeś za Matkę.
Objawiłeś nam, że już wziąłeś na siebie
Wszystkie nasze boleści i w Twoich świętych ranach
jest nasze uzdrowienie.
Dziś, Panie przedstawiam Ci w wierze
wszystkie moje słabości
i proszę Cię, abyś mnie całkowicie uzdrowił.
Proszę Cię dla chwały Ojca Niebieskiego,
abyś uzdrowił także chorych z mojej rodziny
i moich przyjaciół.
Spraw, aby wzrastali w wierze i w nadziei,
i aby uzyskali zdrowie na chwałę Twego imienia,
aby Twoje królestwo rozszerzało się
coraz bardziej i bardziej w ludzkich sercach
poprzez znaki i cuda Twojej miłości.
Proszę Cię o to wszystko, Jezu,
Ponieważ Ty jesteś Zbawicielem.
Ty jesteś dobrym pasterzem,
a my wszyscy Twoimi owcami.
Jestem tak pewien Twojej miłości,
że zanim jeszcze poznam wynik mojej modlitwy,
mówię Ci w wierze:
dzięki Ci, Jezu, za to, co uczynisz we mnie
i w każdym z nas.
Dzięki Ci za choroby, które teraz uzdrawiasz.
Dzięki Ci za to, że nas nawiedzasz
z Twoim miłosierdziem.

Dzień 4: Poczucie krzywdy, uraza i brak przebaczenia są jak drzazga wbita w palec. Mały kawałek drewna, a jednak rana zaognia się i ropieje. A jeśli drzazgi długo nie wyciągasz, cały palec puchnie i ból narasta. Podobnie jest z naszymi wewnętrznymi zranieniami. Jeśli przechowujesz w pamięci wspomnienia złych doświadczeń, rozpamiętujesz, kto wyrządził ci krzywdę – twoja rana wewnętrzna ropieje i nabrzmiewa. A jeśli zepchniesz ją
do podświadomości i „zamrozisz” w niepamięci – ukryty ból odbierze ci część radości życia, bo ciągle będziesz musiał omijać swoją „zamrażarkę”. Dziś pozwól, żeby Jezus pokazał ci twoje drzazgi. I przebacz swoim winowajcom.

Ewangelia św. Łukasza 10, 30-37

To opowieść także o twoim życiu. Wpadłeś w ręce zbójców, którzy odarli cię z godności, dobrego imienia, szacunku ludzkiego, okradli cię lub zadali ci rany fizyczne. Ale miej świadomość, że tymi zbójcami nie do końca byli ludzie, lecz działający przez nich zły duch.

Kto cię zranił: tata, mama, dziadkowie, rodzeństwo, przyjaciele? Ktoś cię wykorzystał seksualnie? Ktoś cię zdradził lub opuścił?

To bardzo bolesne doświadczenia, więc mogły mieć duży wpływ na twoje życie. Może pod wpływem tych zranień podjąłeś wybory i decyzje których teraz żałujesz? Może prosiłeś
o pomoc innych ludzi, ale nie potrafili ci jej okazać, byli bezradni lub obojętni (jak kapłan
i lewita z tej przypowieści)?

Powierz Jezusowi swoje rany i oddaj Mu prawo do nich:

Jezu, Ty widzisz co mnie w życiu skrzywdziło. Nie chcę dźwigać tych ran przez kolejne lata, nie chcę, żeby wpływały na moje dalsze wybory i decyzje. Oddaję Ci teraz te doświadczenia, które mnie zraniły… (nazwij je konkretnie)…

Proszę, przyjdź do każdej z tych sytuacji i wylej tam swoją miłość, aby mnie uzdrowić. Uwolnij mnie od bólu z nimi związanego. Jezu, oddaję Ci każde z moich zranień i proszę: Ty się tym zajmij!

Dzień 5: Jezus jest zainteresowany całym człowiekiem: duszą, duchem i ciałem. Greckie słowo „sozo”, które zostało przetłumaczone w Piśmie Świętym jako „zbawienie”, ma szersze znaczenie: uzdrowienie, ocalenie, uwolnienie, zbawienie. Jezus przyszedł na świat, aby uzdrawiać, ocalać, uwalniać i zbawiać. Uzdrawianie leży w naturze Boga, bo Bóg jest miłością – gdy przyjmujesz Go z wiarą, Jego uzdrowienie jest dla ciebie dostępne.

Ewangelia św. Mateusza 18, 23-35

Jezus tą przypowieścią bardzo stara się pomóc ci w przebaczaniu twoim bliźnim. Nie pociesza cię, nie pomniejsza twojego bólu. Jezus po prostu pokazuje, jak bardzo nie opłaca się nam postawa nieprzebaczenia, ponieważ w ten sposób utrudniamy Bogu przebaczenie nam samym. Podejmij decyzję, że dziś oddajesz Bogu wszystkich, wobec których czujesz urazę
i wyrzekasz się nieprzebaczenia:

Panie Jezu, przebaczam wszystkim, którzy mnie skrzywdzili. Powierzam ich Tobie i proszę, pomóż mi, żebym naprawdę oddał Ci ich winy wobec mnie.

W imię Jezusa Chrystusa wybaczam teraz: moim rodzicom (opiekunom), rodzeństwu, dziadkom, ciociom, wujkom, kuzynom, sąsiadom, kolegom i koleżankom ze szkoły, nauczycielom, wykładowcom, dawnej dziewczynie (lub chłopakowi), współpracownikom, przełożonym, lekarzom i pielęgniarkom, księżom, mojemu mężowi (żonie), dzieciom, wnukom, (dodaj inne osoby, które ci zawiniły). Odcinam ich od łańcucha, jakim związałem ich ze sobą nieprzebaczeniem i oddaję ich Tobie. Błogosławię im w Twoje imię, proszę
o łaskę nawrócenia i przemiany życia dla nich.

Jezu, dziękuję Ci za wolność, jaką sam teraz odzyskuję. Proszę, ulecz moje zranienia
i pozwól mi żyć jak wolne dziecko Boże. Daj mi doświadczyć Twojej radości, ponieważ ona jest moją siłą. I bardzo dziękuję Ci za to, że Twoje miłosierdzie wobec mnie jest niewyczerpane. Amen.

Dzień 6: W książce „Jezus żyje” czytamy, co może nas blokować przed błogosławionym działaniem mocy Bożej w naszym życiu: „wszelkie rodzaje okultyzmu, ezoteryzmu, czarów, magii, horoskopów i wszelkich odmian bałwochwalstwa czy też zabobonu. (…) absolutnie konieczne jest wyrzeczenie się wszelkiego kontaktu z wiedzą tajemną, amuletami, spirytyzmem, czarami i z tym wszystkim, co uzurpuje sobie miejsce Boga”.

Poproś Ducha Świętego, żeby ci przypominał, czy w przeszłości nie korzystałeś z tych propozycji mocy ciemności, ponieważ wtedy szatan uznał, że dałeś mu legalne prawo
do działania w twoim życiu. Jeśli tak było – idź do spowiedzi, wyrzeknij się korzystania z tych źródeł i wyrzuć przedmioty z nimi związane. A potem zaproś Ducha Świętego, aby zajął opróżnione przez złego miejsce.

Ewangelia św. Łukasza 13, 10-17

Co jest twoją niemocą? Czy w jakimś obszarze swojego życia doświadczasz szczególnej słabości woli? Ciągle powracasz do tego samego grzechu, masz jakiś nałóg, z którym nieskutecznie próbowałeś zerwać? Masz skłonności do wchodzenia w chore relacje, zakochujesz się w tego samego typu osobach, choć wiesz, że małżeństwa z tego nie będzie? Czy jest w twoim życiu coś, co zgina cię do ziemi i zacieśnia krąg patrzenia na świat, ludzi, samego siebie?

Dziś jest dzień, byś oddał to Jezusowi i prosił o uwolnienie. Poproś też Ducha Świętego, aby pokazał ci przyczynę tej niemocy i strategię wyjścia z niej.

Dzień 7: Jezus otwiera nam drzwi, których nikt nie może nam zamknąć, a zamyka takie, których nikt nie może nam otworzyć – ponieważ dla nas lepsze są te pierwsze (Ap 3,7). Tak więc, gdy On nas posyła, On sam też otwiera nam granice, zapewnia ludzką życzliwość i daje czyjąś współpracę tam, gdzie inni nie mogli na nią liczyć. Życie w Duchu Świętym jest o wiele piękniejsze, niż moglibyśmy sobie to wyobrazić!

Ewangelia św. Marka 1, 29-31

Charakterystyczne dla opisu niektórych uzdrowień dokonanych przez Jezusa jest to, że ujął kogoś za rękę i podniósł. Dlaczego? Może dlatego, że inaczej chory nie uwierzyłby, że jest całkowicie zdrowy? Teściowa Piotra mogła przecież powiedzieć: „Skoro już nie mam gorączki, to sobie odpocznę kilka dni w łóżku”. Jednak jej reakcja była prawidłowa – kobieta wstała
i … zajęła się innymi.

Czasem w chorobie mamy pokusę, żeby stać się centrum własnego świata. Wszystko jest „dla mnie, o mnie, z mojego powodu”. A uzdrowiona teściowa wstaje na nogi i zaczyna gotować, przynosi jedzenie Jezusowi i uczniom, może nawet podaje im wodę do obmycia nóg.

Dobrze przeżyte uzdrowienie posyła nas do innych – aby im służyć i aby zaświadczyć o tym, co Bóg dla nas zrobił, by i oni w Niego uwierzyli.

Podsumowanie tygodnia: Uzdrowienie w mocy Jezusa.

„O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite choroby, przynosili ich do Jezusa. On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich. Także złe duchy wychodziły z wielu, wołając: „Ty jesteś Syn Boży!” (Łk 4, 40-41).

„Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego, że Bóg był z Nim, przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła” (Dz 10, 38).

Do kogo zbliża się Jezus, do tego przychodzi wyzwolenie od złego – ojca wszelkiego grzechu. Poznanie tej prawdy wyzwala (J, 8,32). Chrystus jest światłością prawdziwą, w której każdy z nas może poznać, że grzech jest najgorszą chorobą człowieka. Grzech pozbawia życia wiecznego, niszczy relacje z innymi i degraduje wnętrze serca ludzkiego. Jezus chce uwolnić nas od jakiegokolwiek wpływu złego, bo wie, że związek z diabłem prowadzi do śmierci i potępienia. A przecież Bóg nie chce śmierci człowieka, lecz by on żył (Ez 18,23). W Jezusie ofiarowuje każdemu z nas życie w obfitości (J 10, 10). Jezus zna chorobę człowieka – chorobę ludzkiego ciała i duszy. Przychodzi do nas jako Ktoś, kto zna nasze oczekiwania. Wobec ludzkiego cierpienia objawia się dar Jego uzdrowienia i miłosierdzia. Jezus wysłuchuje każdej prośby cierpiącego człowieka. Pozwala dostrzec wewnętrzny związek, jaki zachodzi między Jego zbawieniem a uzdrowieniem.

……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………..

TYDZIEŃ 5

Rekolekcje Odnowy Wiary (przypomnienie fragmentów treści piątego tygodnia i zachęta dla tych, którzy chcą rozpocząć teraz rekolekcje. Jeżeli rozpoczynasz rekolekcje, przewiń ekran do dołu, gdzie znajdziesz wstęp i pierwszy tydzień, również krótki opis pełnych rekolekcji, jak i sposób ich przeżywania, rozważania i modlitwy. Jeżeli czytasz lub oglądasz przez Internet fragmenty tych rozważań i chcesz je głębiej przeżyć, to na czas czytania Słowa Bożego (przygotuj Pismo Święte), zrób pauzę. Zostań z Bogiem sam na sam przez chwilę, niech mówi do twojego serca poprzez swoje Słowo.

Tydzień 5: Jak rozeznawać w wierze.

Rozpoznać drogę.

Duchu Święty, który dałeś nam poznać prawdę o sobie samym i nieustannie towarzyszysz nam na drodze nawrócenia, daj nam dzisiaj rozpoznać Twój sposób działania w naszym sercu i życiu. Daj także rozpoznać sposób działania przeciwnika – ducha złego, ojca kłamstwa i działanie naszego ludzkiego ducha, abyśmy mogli dobrze poznać, jaką drogą prowadzisz nas przez życie.

W tym tygodniu o. Józef Kozłowski SJ w swojej książce „Jak rozeznawać w wierze” odwołuje się do doświadczenia Ćwiczeń Duchowych św. Ignacego Loyoli i do wewnętrznych poruszeń, jakie stają się udziałem uczestnika Seminarium Odnowy Życia w Duchu Świętym na etapie nawrócenia i uzdrowienia. Omawia sposoby działania Ducha Świętego, ducha złego oraz nasze wewnętrzne poruszenia i zachowania.

Modlitwa tygodnia: Daj mi poznać drogi Twoje, Panie i naucz mnie Twoich ścieżek, bo Ty jesteś Bóg, mój Zbawca. Pan jest dobry i prawy, dlatego wskazuje drogę grzesznikom, rządzi pokornymi w sprawiedliwości, ubogich uczy swej drogi (Ps 25).

Dzień 1: Aby rozpocząć modlitwę, wystarczy pragnąć Boga. Lecz by wzrastać, trzeba współpracować z łaską Bożą, zaczynając od nawrócenia. Czy jak Zacheusz otworzyłeś już drzwi twego domu (serca) dla przychodzącego Jezusa? Pamiętaj, że twój dom ma wiele drzwi… Będą i takie, z którymi możesz się zmagać przez wiele lat, by je Bogu otworzyć, ale u Jezusa najważniejsze są wierność i oddanie.

Dzień 2: Nawrócenie oznacza rozpoczęcie życia duchowego, w bardzo świadomy i konsekwentny sposób. To czuwanie z Panem na modlitwie i powolne budowanie swego życia według Ducha Świętego. Jak wygląda twoja modlitwa?

List do Kolosan 2, 13-14

Przypomnij sobie swoje dawne życie z jego zniewoleniami, kłamstwem, obłudą. Dziękuj Chrystusowi, że pokazał ci twój grzech, który razem z Nim został przybity do krzyża. Dziękuj Mu, bo w Nim jesteś uwolniony.

Dzień 3: Przyjęcie daru zbawienia całym sobą oznacza przylgnięcie do osoby Jezusa. On prowadzi tych, którzy Mu zaufali, do pokoju serca.

Panie Jezu, jestem wewnętrznie ubogi, ale w Tobie, jako Panu, złożyłem całą mą nadzieję. Ufam Ci Jezu!

Księga Jeremiasza 31, 34

Bóg, wybaczając grzech, wrzuca go w morskie głębiny. Zapomina o nim na zawsze.

Panie Jezu, dzięki Ci, że mogę zerwać całkowicie z grzechem, wymazać go z mojej pamięci, aby nade mną nigdy nie panował. Maryjo, wyproś mi łaskę, abym tak jak Twój Syn, wybaczał innym ich grzechy.

Dzień 4: Dobrze jest być pocieszonym przez Boga, z serca bowiem tryska radość i pokój, jakich świat dać nie może. Z tej perspektywy przeanalizuj wydarzenia dzisiejszego dnia. Odpowiedz na pytanie: gdzie twoja więź z Bogiem słabła, a gdzie się umacniała – może na dzisiejszej Eucharystii? W modlitwie osobistej? W spotkaniu z drugim człowiekiem?

2 List do Koryntian 5, 17

List do Galatów 5, 1

Stare rzeczy odeszły, stary człowiek umarł. Teraz jesteśmy całkowicie odnowieni i wolni.

Dzięki Ci, Chryste, że uwolniłeś mnie, abym pozostawał wolny. Boże Wszechmogący, teraz liczę tylko na Twoją moc, by zwyciężać grzech, który stracił moc wpływu na mnie.

Dzień 5: Panie, naucz mnie dobrego rozpoznawania stanów mej duszy, abym wytrwale współpracował z Duchem Świętym. Bym nie zniechęcał się w czasie strapienia, ale ufał Twemu prowadzeniu.

Ewangelia św. Jana 8, 3-11

Jezus przynosi Ci wewnętrzny pokój. Być może wszyscy cię oskarżali, tak jak kobietę cudzołożną i pozbawili cię jakiejkolwiek nadziei na przemianę życia. Jezus jednak przeciwnie – uwierzył w ciebie. Nawet jeśli byłeś niewierny, przywraca ci godność, którą utraciłeś przez grzech. Godność tylko tobie właściwą. Także i dziś Jezus mówi do ciebie „Idź, a od tej chwili już nie grzesz”.

Dzień 6: Bóg działa w nas o tyle, o ile Mu pozwolimy. Czy masz hojne serce dla Niego? Czy z radością idziesz za Jego Słowem? Jak przeżywasz to Seminarium? Czy wiernie wypełniasz czas codziennej modlitwy?

Ewangelia św. Łukasza 19, 1-10

Jezus przynosi pokój. On zmienił życie Zacheusza. Nadał mu nowe znaczenie, pokazując, że człowiek nie może zadowolić się sprawami tego świata, ale istnieje świat bardziej realny od rzeczy, które możemy policzyć i dotknąć – to Królestwo Niebieskie. Zacheusz został wyzwolony ze swojej chciwości i zaczął żyć w sprawiedliwości i pokoju z innymi ludźmi.

Czy i ty przyjąłeś swoje wyzwolenie? Czy jesteś gotów budować pokój z innymi?

Dzień 7: Trzeba mieć dobrze ukształtowane sumienie, które prawidłowo rozeznaje dobro i zło, aby w życiu coraz bardziej kierować się wolą Bożą i być człowiekiem, w którym żyje Bóg. Wtedy życie staje się miejscem obecności Bożej – dla ciebie samego i dla innych. Możesz też żyć według własnej woli – zła nie nazywać złem, dobra nie nazywać dobrem i wikłać się coraz bardziej w mętne struktury grzechu. Jednak takie życie prowadzi w ostateczności do śmierci. Wybór należy do ciebie!

Zwyciężaj z Jezusem samego siebie (czyli: pożądania ciała, stare skłonności, pychę itd.), a także ducha przewrotnego oraz mętne struktury zła wokół. Jak? Przyjmując Ducha Świętego, który da ci moc, abyś myślał i działał jak Jezus. „Nie siłą, nie mocą naszą, lecz mocą Ducha Świętego”.

Ewangelia św. Łukasza 23, 39-43

Jezus przynosi ci pokój. Nie potępia odrzuconych przez prawo i sprawiedliwość tego świata. Przeciwnie – odrzuconych przygarnia i daje im nowe życie: „Dziś ze Mną będziesz w raju”. Dla Jezusa nikt nie jest skazany na śmierć. Nawet łotr dzięki Chrystusowi doświadczył pojednania z Bogiem. Krzyż Jezusa jednoczy cię z Ojcem. Czy w krzyżu odnajdujesz kochające serce Boga? Czy prowadzisz do krzyża odrzuconych, niechcianych, biednych, grzeszników?

Bądź błogosławiony, Jezu, który wywyższony na krzyżu pociągasz wszystkich więzami miłości i wyposażasz nas w moc Ducha Świętego. Alleluja!

Podsumowanie tygodnia: Rozpoznać drogę.

„Jezus powiedział: Ja jestem drogą i prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie” (J 14, 6).

Jezus jest jedyną drogą do Ojca. Początek tej drogi to wiara i nawrócenie. Końcem jej jest jedność i życie wieczne w miłości z Bogiem Ojcem, Synem, Duchem Świętym i z całą wspólnotą zbawionych. Skoro jest to droga, to trzeba po niej iść. Jak? Postępując w światłości Chrystusa (J 1, 9), żyjąc w Duchu Świętym – w Duchu Jezusa. Kto żyje w innym duchu, ten nie jest na tej drodze (Rz 8, 9). Stąd konieczność ciągłego rozeznawania, w jakim duchu toczy się nasze życie.

……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………..

TYDZIEŃ 6

Rekolekcje Odnowy Wiary (przypomnienie fragmentów treści szóstego tygodnia i zachęta dla tych, którzy chcą rozpocząć teraz rekolekcje. Jeżeli rozpoczynasz rekolekcje, przewiń ekran do dołu, gdzie znajdziesz wstęp i pierwszy tydzień, również krótki opis pełnych rekolekcji, jak i sposób ich przeżywania, rozważania i  modlitwy. Jeżeli czytasz lub oglądasz przez Internet fragmenty tych rozważań i chcesz je głębiej przeżyć, to na czas czytania Słowa Bożego (przygotuj Pismo Święte), zrób pauzę. Zostań z Bogiem sam na sam przez chwilę, niech mówi do twojego serca poprzez swoje Słowo.

Tydzień 6: Jezus uzdrawia w Eucharystii

Zawierzyć Jezusowi

Panie Jezu, który objawiasz się każdemu jako miłość, jako Król królów i Pan panów, proszę, abyś dał nam do głębi poznać, kim jesteś jako Syn Boży, Zbawiciel i mój Pan. Posyłaj Ducha Świętego do wszystkich serc i umysłów, które będą czytały i słuchały Twojego Słowa,
aby zdolne były poznać tajemnicę Twojej osoby, w której pokładamy nadzieję. Prowadź nas, Panie, w mocy Ducha Świętego. Amen.

Aby zawierzyć Jezusowi siebie i całe swoje życie, musimy odkryć, kim On jest. Kim jest Ten, któremu chcemy oddać to, co mamy najcenniejsze? Jezus zapytał: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego? A wy za kogo mnie uważacie?” (Mt 16, 13.15).

Odkryć w swoim życiu obecność Jezusa jako Pana i Zbawiciela, to naczelne zadanie, które stoi przed nami. „Wiara w Jezusa Chrystusa jest najważniejszym problemem życia ludzkiego.” (JPII, Poznań, 1997r.)

Zapytaj siebie: Jaki jest mój osobisty stosunek do Jezusa z Nazaretu? Czy Jezus jest dla mnie tylko postacią historyczną, czy mam z Nim egzystencjalną więź, przeżywaną tu i teraz?
Czy Go znam, rozumiem, czy rozmawiam z Nim jako swoim Panem i Zbawicielem? Kim On dla mnie jest?

Jak poznać istotę Boga-Człowieka, który narodził się z Maryi Dziewicy, został umęczony
i ukrzyżowany pod Ponckim Piłatem, który umarł i był pogrzebany, który zmartwychwstał trzeciego dnia i posłał Ducha Świętego? Jak poznać Mesjasza i Pana? Kim On jest?

Nasze rozpoznanie Jezusa Chrystusa dokonuje się w wydarzeniach, w których On sam odsłania tajemnicę tego, kim jest.

Modlitwa tygodnia: Boże prawdziwy, Boże bliski, daj mi doświadczenie, że jesteś Bogiem żywym. Uzdrów we mnie to, co jest chore. Przywróć mi nadzieję i uśmiech, bo Tobie chcę ufać. Pragnę z Tobą coraz bardziej się jednoczyć, coraz więcej Cię kochać i coraz bardziej żyć w Twoim Świętym Duchu. Amen.

Dzień 1: Zdrowy człowiek to ten, który żyje tak jak Jezus Chrystus. Czy żyjesz jak Chrystus
w każdym momencie i każdej sytuacji swojego życia?

Jezu zapraszam Cię tam, gdzie do tej pory nie zapraszałem…

Ewangelia św. Mateusza 6, 24-34

Dziś bardzo często pobożni ludzie mówią Bogu, jak potężne mają problemy. Tymczasem mamy zmienić swój sposób modlitwy, aby to naszym problemom mówić, jak potężnego mamy Boga.

Panie Jezu, zamiast skupiać się na swoich problemach, chcę teraz zatroszczyć się o swoje pragnienia i marzenia. Daj mi wielkie pragnienia! Chcę się rozwijać, a nie kurczyć! Chcę się rozwijać w miłości i miłosierdziu. Naucz mnie tego, Panie Jezu.

Rozmawiaj z Chrystusem o swoich pragnieniach lub o ich braku. Proś Jezusa, aby z każdym dniem sięgać myślami i sercem wyżej, bardziej ku Bogu.

Dzień 2: Pozwalam Ci, Panie, wziąć mnie za rękę i wyprowadzić z miasta moich uwarunkowań, abyś mnie uzdrowił. Pokaż mi, Jezu, prawdę mego życia, pokaż mi kłamstwa, w które uwierzyłem.

Razem z Maryją spójrz dziś w uzdrawiające oblicze Jezusa i słuchaj, co On do ciebie mówi. Jezus chce cię uwolnić od każdego kłamstwa, w które uwierzyłeś w swoim życiu.

Ewangelia św. Mateusza 28, 8-15

Uwielbiam Cię, Panie Jezu, że pozwoliłeś mi rozpoznać Ciebie. Uwielbiam Cię, Ojcze,
że zwyciężyłeś każde kłamstwo mojego życia. Uwielbiam Cię, Duchu Święty, że uzdalniasz mnie do przyjęcia Prawdy Bożej.

Rozmawiaj z Maryją, jak Ona wyrzekała się różnych złych słów i myśli na swój temat. Pytaj Ją, jak to robiła, że cały czas ufała Bogu i nie wątpiła w Jego moc. Zakończ rozmyślanie wyrzeczeniem się każdego fałszu w swoim życiu.

Dzień 3: Są rzeczy, które tak bardzo nas wiążą, że choć mówimy, że ich nie chcemy, to jednak nie wyobrażamy sobie życia bez nich. Przyzwyczailiśmy się do tego, że nieustannie prosimy Jezusa, aby nas od tego uwolnił, ale nie zakładamy na poważnie, że to zrobi.

Ewangelia św. Marka 10, 46-52

Umiesz wołać do Boga z determinacją? Wiele osób woła do Boga pod wpływem uczuć, ale ich zapał szybko stygnie. Mają zryw do modlitwy na kilka dni, a potem on znika.

Wsłuchaj się w to, jak Jezus woła ciebie po imieniu. Zachwycaj się Nim, nie bój się łez.

Dzień 4: Być ponad innymi – oto wyniosłość serca, pycha. Przecież jestem lepszy niż ten czy tamta. Przecież jestem zdolniejszy, należy mi się lepsze miejsce; niech inni mi służą; niech będą moimi narzędziami. A Jezus mówi: „uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca” (Mk 11, 29). Jezu mój, naucz mnie cichości i pokory.

Ewangelia św. Jana 8, 1-11

Oto tajemnica człowieka, który przez doświadczenie upadku i upokorzenia otwiera się
na Boga: Jezus zamieszkuje w jego sercu.

Panie, mocno wierzę, że Ty żyjesz we mnie. Teraz pragnę słuchać Cię i doświadczać Twego życia w sobie. Mów, Panie, bo jestem spragniony Twej obecności.

Uwielbiam Cię, Boże, że dałeś mi wiarę, która pozwala mi doświadczać zbawienia, dotknąć tego, że Jezus żyje w moim sercu, która przekształca moje serce, by było miłosierne tak, jak Twoje.

Dzień 5: Dwoje ludzi staje do modlitwy na tym samym miejscu, ale modlą się w zupełnie inny sposób. Mają kompletnie inną postawę serca. A Bóg nie patrzy na formę modlitwy, ale
w serce człowieka modlącego się. Forma jest potrzebna człowiekowi, a Bóg patrzy inaczej niż człowiek.

Jezu, daj mi Twoje serce na modlitwie – serce uniżone i pokorne.

Ewangelia św. Łukasza 18, 9-14

Dziękuję Ci, Jezu, że pozwoliłeś mi otworzyć drzwi mojego serca. Teraz już nie ja żyję,
ale żyjesz we mnie Ty. Pragnę od tej pory zabierać Cię w każdą sytuację mojego życia. Pragnę, abyś Ty mnie prowadził, jak sam chcesz. Panie, daj mi mocne postanowienie
i pragnienie codziennego spotykania się z Tobą w izdebce mojego serca, by tam szukać
i znajdować Twoją wolę, by tam rodził się następny krok mojego życia. Bardzo pragnę modlić się całym sercem.

Dzień 6: Bóg chce wejść do ciemnych miejsc twojego serca, do mroku twoich myśli
i niepokoju twojej duszy. Dlatego dzisiaj zaproś Boga do wszystkiego, co w tobie ciemne,
aby twój Pan wyprowadził cię do miejsca jasnego, gdzie jest uśmiech i pokój.

Ewangelia św. Mateusza 4, 12-23

Nie czekaj z zaproszeniem Boga, aż uporządkujesz swoje życie, zerwiesz z grzechem
i wyspowiadasz się. Zaproś Go teraz, żebyś miał siłę walczyć ze złem, a Bóg pomoże ci uporządkować twoje życie.

Jezu, oddaję Ci moją ciemną krainę, gdzie grzech panuje od tak dawna, że już się do niego przyzwyczaiłem, polubiłem go nawet i nie wyobrażam sobie, że mógłbym teraz żyć bez niego. Oddaję Ci moją bezradność i brak nadziei na zmianę. Proszę, przemień mnie swoją miłością.

Dzień 7: Bóg cię uzdrawia, abyś doświadczał radości, że nosisz Go w sobie. On cię stworzył
i On mieszka w tobie. Spróbuj się ucieszyć tą prawdą. Prawdziwy Bóg znalazł w Tobie swój dom.

Ewangelia św. Łukasza 8, 16-18

Otrzymujesz bardzo konkretne zadanie na dzisiaj. Spróbuj, rozmawiając z jakąś osobą, uświadomić sobie, że przynosisz jej Boga. Twoje serce jest domem Boga. Rozmawiaj zatem, trwając w tej świadomości.

Panie, odbuduj świątynię mego serca i daj mi miłość do mnie samego, abym był dumny
z tego, że należę do Ciebie. Cały należę do Ciebie!

Podsumowanie tygodnia:

„Jezus rzekł do Tomasza: <Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż  ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym!> Tomasz Mu odpowiedział:
<Pan mój i Bóg mój>. Powiedział mu Jezus: <Uwierzyłeś dlatego, ponieważ mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli>.”
(J 20, 27-29).

Główną prawdą chrześcijaństwa jest zmartwychwstanie Jezusa (Kor 15,14). Tomasz
nie wierzył, że Pan zmartwychwstał, dopóki nie zobaczył Go zmartwychwstałego. I nam
nie jest obca taka postawa: „Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego do boku Jego, nie uwierzę” (J 20,25). Ale czyż wtedy nie pozbawiamy się błogosławieństwa, które płynie z wiary? „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”
(J 20,29). Jakaż będzie nasza radość, kiedy – żyjąc z wiary – spotkamy Jezusa! Jak głośno, pełni zachwytu, wykrzykniemy wtedy wobec Jezusa: „Pan mój i Bóg mój!”. A kiedy Jezus przyjdzie ponownie, wtedy nasze ukryte życie, które prowadziliśmy z Nim, stanie się jawne
i ukaże się w Jego chwale (Kol 3, 3-4).

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………..

TYDZIEŃ 7

Rekolekcje Odnowy Wiary (przypomnienie fragmentów treści siódmego tygodnia i zachęta dla tych, którzy chcą rozpocząć teraz rekolekcje. Jeżeli rozpoczynasz rekolekcje przewiń ekran, a znajdziesz wstęp i pierwszy tydzień, również krótki opis pełnych rekolekcji, jak
i sposób ich przeżywania, rozważania i modlitwy. Jeżeli czytasz lub oglądasz przez Internet fragmenty tych rozważań i chcesz je głębiej przeżyć, to na czas czytania Słowa Bożego (przygotuj Pismo Święte), zrób pauzę. Zostań z Bogiem sam na sam przez chwilę, niech mówi do twojego serca poprzez swoje Słowo).

Tydzień 7: Wspólnota Kościoła; Wierzyć i Rozumieć

Kościół to wspólnota.

„O, pokoro! O, wzniosłości! Namiocie Kedaru i sanktuarium Boga; mieszkanie ziemskie, królewski zamku; domu z gliny i królewska komnato; śmiertelne ciało i świątynio światła; w końcu, przedmiocie pogardy dla pysznych i oblubienico Chrystusa! Smagła jesteś,
ale piękna, córo jerozolimska; a chociaż zmęczenie i boleść długiego wygnania czynią cię wybladłą, to jednak zdobi cię wdzięk niebieski.” (św. Bernard z Clairvaux)

Duchu Święty, miłości prawdziwa, prowadź nas według swej woli i tchnienia, abyśmy
do głębi mogli zrozumieć i przyjąć dar Kościoła.

Modlitwa tygodnia: Święta Trójco, jedyny Boże, pragnę być jedno z Tobą i z całym Kościołem. Niech miłość na zawsze we mnie zagości, niech zawsze ma we mnie mieszkanie.

Dzień 1: Thomas Merton powiedział: „Nikt nie jest samotną wyspą”. Oznacza to, że każdy człowiek żyje w relacjach z innymi. Z woli Boga jesteśmy powołani do życia wspólnotowego. Czy jesteś człowiekiem wspólnoty?

Pierwszy List do Koryntian 12, 12-31

Zatrzymaj się nad prawdą, że Kościół jest jednością w różnorodności. Każdy z członków Ciała Chrystusa (czyli każdy z nas) jest różny, a Jezus łączy nas w jedno. To łączenie w jedno
nie dokonuje się przez czynienie ze wszystkich tego samego, ale przez złączenie w jedno ciało, Ciało Chrystusa. Ujednolicanie nie jest cechą Boga. On nas po to stworzył innymi,
aby każdy z nas mógł służyć w Kościele tym, co ma najlepszego.

Boże, pomóż mi zrozumieć, że różnorodność ludzi na świecie jest piękna i że jest Twoim planem stwórczym. Naucz mnie z tego korzystać i tym się cieszyć. Daj mi radość z tego,
że otaczają mnie ludzie inni niż ja.

Dzień 2: Trzeba rozróżnić dzieła Boga od dzieł dla Boga. Czy pragniesz pracować w dziele Boga? Oznacza to mówienie Bogu „bądź wola Twoja”, tzn. trwanie na modlitwie, by najpierw odnaleźć wolę Bożą i poznać Jego zamiary. Czy wolisz jednak budować dzieła dla Boga – samemu wyznaczać plany i realizować je po swojemu? Jak jest w twoim życiu? Jak
je planujesz?

Ewangelia św. Mateusza 6, 5-15

Na modlitwie mam nie być gadatliwym, ale zasłuchanym w to, co Bóg ma mi
do powiedzenia. Słuchanie zawsze jest trudne – nie tylko podczas modlitwy. Jeśli jeszcze
nie słuchałeś Boga, to zacznij dziś. Zadaj Mu pytanie: „Panie, Ty wiesz, co dziś chcesz robić, jak mogę Ci pomóc?”. I w ciszy, słuchając tego, co Bóg mówi w twoim sercu, czekaj na odpowiedź.

Panie Jezu chcę Ci oddać to, co do tej pory ukrywałem przed Tobą. Bądź prawdziwie
i całkowicie moim PANEM! Chcę nie tylko wyznawać Cię ustami, ale mocno w Ciebie wierzyć w sercu.

Dzień 3: Kościół to wspólnota, za którą jesteś odpowiedzialny. Czy to nie przez brak miłości
w twoim sercu Kościół wygląda tak, jak wygląda? A może dary złożone w tobie do budowania Kościoła są zakopane? Spójrz na to w kontekście Eucharystii. Jak mógłbyś się w nią bardziej zaangażować? Jak wykorzystać swoje dary?

Ewangelia św. Łukasza 22, 19-30

Eucharystia to zderzenie miłości Boga do człowieka z naszym niezrozumieniem tej miłości. Już na pierwszej Mszy św. mowa jest o zdradzie, którą planuje jeden z uczestników uczty. Pozostali uczestnicy zaczynają się porównywać, oceniać, szukać zdrajcy. Jezus tego nie robi, tylko kocha. On po prostu kocha. A jak ty przychodzisz na Eucharystię? Czy przychodzisz
do Jezusa jak do ŹRÓDŁA ŻYCIA, jak do ŹRÓDŁA DUCHA ŚWIĘTEGO? Czy jesteś gotów,
by to życie trwało w tobie, by Duch Święty nadal przemieniał twoje serce?

O, Panie Jezu, jak bardzo pragnę Twego Ducha, jak bardzo pragnę, aby przenikał mnie On podczas każdej Eucharystii. Odnów we mnie moc swej miłości, aby także ze mnie popłynęły strumienie ŻYWEJ WODY dla innych.

Dzień 4: Trudne sprawy potrzebują modlitwy i postu. Dlatego chcę, Panie, modlić się
i pościć za wspólnotę Kościoła, za grupy modlitewne, za wspólnoty małżeńskie.

Ewangelia św. Mateusza 6, 16-18

Bóg mówi dziś tobie o człowieku wewnętrznym i zewnętrznym. Działanie Ducha Świętego sprawia, że człowiek zmienia swoje pragnienia, kryteria i wartości. Post, który do tej pory mógł być tylko zewnętrzny, albo wcale go już nie było – stanie się czasem wewnętrznej przemiany człowieka.

Panie mój, to z Twojej łaski jestem tym, kim jestem. Stałem się człowiekiem wewnętrznym – DZIECKIEM BOŻYM, ożywionym Duchem Świętym. Jak wiele jeszcze jest do zrobienia,
jak wiele jeszcze musi we mnie obumrzeć, bym wydoskonalił się w prawdzie, bym był święty jak Ty!

Maryjo, ucz mnie ŚWIĘTOŚCI! Maryjo, ucz mnie przezwyciężania samego siebie! Maryjo, ucz mnie zawierzenia – tak jak Ty zawierzyłaś.

W stanie wewnętrznego pocieszenia i doświadczania bliskości z Bogiem podejmij konkretne postanowienie postu, w czasie którego myślami będziesz naprawdę przy Bogu,
a doświadczenie głodu pokarmu cielesnego będzie ci pokazywało, jak należy odczuwać głód braku pokarmu duchowego, czyli braku Eucharystii.

Dzień 5: Zatrzymaj się nad tym, że sakramenty budują relację Boga z człowiekiem. Poprzez sakramenty On nas kocha i troszczy się o nas. Sakramenty są wyrazem troski Boga
o człowieka.

Księga Rodzaju 1, 24-2,4

Dzięki sakramentom nie tyle my wracamy do Raju, ale Raj, jako obecność Boga, przychodzi do nas („jako w niebie, tak i na ziemi”). Przyjrzyj się dwóm sakramentom, które przyjmujesz najczęściej (spowiedzi i Eucharystii). Na ile one odbudowują twoją relację z Bogiem?

Panie Jezu, Ty w każdym sakramencie przywracasz mi Raj. Ja jednak często nie przyjmuję tego, co mi dajesz i pozostaję smutny. Proszę Cię o pomoc, abym przeżywał każdy sakrament jako powrót do Raju, do Twojej obecności we mnie i przy mnie.

Dzień 6: Panie, ucz mnie nieustannie mojej wiary. Daj mi rozumieć, co jest dla mnie
za trudne. Proszę Cię też o pokorę, abym umiał uznać, że nie wszystko zrozumiem,
bo sprawy Boskie mnie zupełnie przekraczają.

Ewangelia św. Jana 10, 22-39

W Ewangelii Jezus rozmawia z ludźmi, którzy są oczytani duchowo, którzy bardzo dobrze znają Pismo święte. Ale też stworzyli sobie bardzo wiele własnych interpretacji Pisma, które nazywają tradycją starszych albo prawem Bożym. Tymczasem są to zasady utworzone przez ludzi. Z pewnością te zasady były dobre w określonym kontekście czasowym, bo nikt
nie wprowadzał ich ze złej woli. Jednak z czasem ludzie zaczęli traktować te zasady jako ważniejsze od Boga. Zamiast myśleć miłością, myśleli tymi zasadami. Efekt tego był straszny. Kiedy Bóg (Miłość) zstąpił na ziemię, w imię tych pięknych zasad został odrzucony. Gdy Jezus czynił dzieła miłości – wzbudzał złość, gdy mówił o tym, kim jest Bóg – chcieli Go kamienować.

Zasady, które sobie stwarzamy w życiu, mogą nas w pewnym momencie ograniczać. Bóg nas zaprasza dalej w drogę, a my możemy tłumaczyć Bogu, że pójść dalej nie możemy, bo mamy swoje reguły. Co jakiś czas warto się przyjrzeć swoim przyzwyczajeniom, zasadom czy regułom życia, abyśmy przypadkiem gorliwie pragnąc Boga – z Bogiem się nie mijali.

Panie, uwalniaj mnie od tego wszystkiego, co uważam za dobre i konieczne, a co tak naprawdę nie pozwala mi iść za Tobą. Ucz mnie rozróżniać, co jest treścią Credo, a co pochodzi tylko od człowieka. Chcę Ci być zawsze wierny i rozpoznawać Twój głos, gdy mówisz do mnie!

Dzień 7: Kościół i każda Boża wspólnota to miejsce relacji z Bogiem. Także życie chrześcijanina to miejsce dzielenia się Bogiem jak chlebem, bo Bóg jest dobry. Żyjesz po to, by dzielić się Bogiem, a wtedy On sprawia, że miłość przepływa przez twoje ręce, oczy, życie.

Ewangelia św. Marka 10, 17-22

Węzłem wspólnoty jest miłość Boża, wlana w nasze serca przez danego nam Ducha Świętego. Zachowywanie Dekalogu do tej miłości prowadzi. Młodzieniec w Ewangelii zachowywał przykazania i dzięki temu miał kondycję serca, aby przyjąć więcej – spojrzenie Jezusa z miłością. Życie Dekalogiem to jakby furtka do czegoś więcej. Ale nie jest
to gwarancja przyjęcia tego „więcej”. Widzimy w Ewangelii, że młodzieniec nie potrafił pójść za głosem Jezusa. Był już tak blisko, ale zawahał się zrobić kolejny, jakże ważny krok.

Jezu mój, czy to możliwe, bym był Tobie we wszystkim posłuszny? Czy Ty dajesz mi taką nadzieję? Jeśli ona pochodzi od Ciebie to wiem, że TA NADZIEJA ZAWIEŚĆ NIE MOŻE. Panie, ja gorąco pragnę zachowywać przykazania, ale pragnę też więcej – żeby zawsze mieć czas na słuchanie Ciebie i odwagę pójścia za Twym głosem.

Podsumowanie tygodnia: Kościół to wspólnota

„Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach. (…) Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby. Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością
i prostotą serca.”
(Dz 2, 42.45-46).

Kto odnawia się w Chrystusie, ten równocześnie odkrywa radość bycia we wspólnocie Kościoła. Odkrywa tajemnicę Kościoła i podejmuje za Kościół odpowiedzialność. Co oznacza być we wspólnocie Kościoła? Św. Łukasz w Dziejach Apostolskich mówi, że oznacza to trwanie w nauce Apostołów, czyli w Słowie Bożym oraz w żywej tradycji Kościoła. Następnie oznacza to trwanie we wspólnocie z innymi, a więc w przebaczeniu i pojednaniu, gdzie sakramentem jedności jest łamanie chleba, czyli Eucharystia. Oznacza to także dzielenie się dobrami z innymi oraz codzienne trwanie na modlitwie – indywidualnie lub we wspólnocie.

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………..

TYDZIEŃ 8

Rekolekcje Odnowy Wiary (przypomnienie fragmentów treści ósmego tygodnia i zachęta dla tych, którzy chcą rozpocząć teraz rekolekcje. Jeżeli rozpoczynasz rekolekcje przewiń ekran, a znajdziesz wstęp i pierwszy tydzień, również krótki opis pełnych rekolekcji,
jak i sposób ich przeżywania, rozważania i modlitwy. Jeżeli czytasz lub oglądasz przez Internet fragmenty tych rozważań i chcesz je głębiej przeżyć, to na czas czytania Słowa Bożego (przygotuj Pismo Święte), zrób pauzę. Zostań z Bogiem sam na sam przez chwilę, niech mówi do twojego serca poprzez swoje Słowo).

Tydzień 8:  Po co ci Duch Święty?

Obdarowanie w Duchu Świętym

„Pamiętam, że Ojciec dał mi kiedyś książeczkę do nabożeństwa, w której była modlitwa
do Ducha Świętego. Powiedział mi, abym tę modlitwę odmawiał codziennie. Tak też staram się czynić. Wtedy po raz pierwszy zrozumiałem, co znaczą słowa Chrystusa do Samarytanki o prawdziwych czcicielach Boga, to znaczy tych, którzy czczą Go w Duchu i w prawdzie
(J 4,23).” (Jan Paweł II, Przekroczyć próg nadziei).

Duchu Święty Boże,

Duchu Ojca i Syna, korząc się

Przed Boskim Majestatem Twoim,

w obliczu nieba i ziemi,

poświęcam Ci i oddaję

duszę moją i ciało.

O, Duchu Święty,

Dawco daru mądrości,

oświecaj mnie.

O, Duchu Święty,

Dawco daru rozumu,

pouczaj mnie.

O, Duchu Święty,

Dawco daru rady, kieruj mną.

O, Duchu Święty,

Dawco daru mocy, umacniaj mnie.

O, Duchu Święty,

Dawco daru umiejętności,

rozpraszaj moją nieświadomość.

O, Duchu Święty,

Dawco daru bojaźni Bożej,

Uwolnij mnie od wszelkiego grzechu.

O, Duchu Święty,

Dawco pokoju,

Obdarz mnie pokojem.

Błagam Cię, Duchu Święty Boże,

udzielaj mi mocy,

abym w każdej chwili mojego życia

kierował się dobrocią i życzliwością,

słodyczą i wiernością,

cierpliwością i miłością,

radością i wyrozumiałością. Amen.

 

Duch Święty pragnie, abyśmy zawsze żyli w prawdzie. Człowiek na skutek grzechu pierworodnego ma skłonność do zakrywania prawdy o sobie i tworzenia fałszywego obrazu siebie. Bardzo skutecznie pomaga mu w tym duch przewrotny i zły. Chodzi mu o to,
aby człowiek nie wiedział do końca, kim jest, by człowiek doszedł do przekonania, że jest zagubiony, że nie wie, czego chce i co właściwie ma czynić. Mistrz zamętu osiąga wtedy sukces. Życie Boże i dary w nas złożone są wtedy zamknięte i nie wydają owoców. Pierwszym darem, co do którego Duch Święty oczekuje naszej zgody, jest nasze życie. Chodzi o to, byśmy zgodzili się na to, kim jesteśmy i przyjęli siebie samych z rąk Boga. Bóg pragnie, byśmy cieszyli się sobą – darem własnego życia, tego, kim jesteśmy. Chodzi o zaakceptowanie siebie przez miłość Boga do nas. Bóg cię kocha takim, jakim jesteś i chce ciebie. Kolejnym darem jest dar nawrócenia i życia w Duchu Świętym. Duch Święty oczekuje od nas zgody, naszego fiat, aby mógł być rzeczywiście w nas i prowadzić do coraz głębszego poznania Jezusa Chrystusa. Pan oczekuje naszej zdecydowanej zgody na nasze powtórne narodziny.

„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego. (…) Jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem ”(J 3,3.5-6). Zgoda na życie w Duchu oznacza, że zgadzamy się na to, by Duch Święty objawił się w nas poprzez różne owoce, charyzmaty i dary. By On mógł posługiwać się nami, jak chce i gdzie chce. Bo tak jest z tymi, którzy zaufali Panu i narodzili się z Ducha. „Wiatr wieje tam, gdzie chce i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest
z każdym, który narodził się z Ducha”
(J 3,8). Dlatego Duch Pański odnawia złożone w nas dary, a także udziela całkiem nowych, potrzebnych dziś charyzmatów np.: charyzmat wiary, charyzmat miłości, charyzmat nadziei, charyzmat proroctwa, dar języków, charyzmat uzdrawiania, charyzmat służby itd.

Modlitwa tygodnia:  Duchu Święty, proszę Cię: działaj we mnie, przemieniaj mnie
i wyposażaj do służby. Amen

Dzień 1: Duch Święty w Piśmie Świętym określany jest jako: Pocieszyciel, Doradca, Obrońca (Adwokat), Duch Prawdy. W tym tygodniu wchodzisz głębiej w poznanie Kogoś, kto ma moc przemienić twoje życie. Proś Go o wyposażenie cię do wypełnienia niepowtarzalnych planów, jakie Bóg ma dla twojego życia.

Modlitwa o siedem darów Ducha Świętego

Duchu Święty, Ty nas uświęcasz, wspomagając w pracy nad sobą. Ty nas pocieszasz, wspierając, gdy jesteśmy słabi i bezradni. Proszę Cię o Twoje dary:

  1. Proszę o dar mądrości, bym poznał i umiłował Prawdę wiekuistą, którą jesteś Ty mój Boże.
  2. Proszę o dar rozumu, abym, na ile mój umysł może pojąć, zrozumiał prawdy wiary.
  3. Proszę o dar umiejętności, abym patrząc na świat, dostrzegał w nim dzieło Twojej dobroci i mądrości i abym nie łudził się, że rzeczy stworzone mogą zaspokoić wszystkie moje pragnienia.
  4. Proszę o dar rady na chwile trudne, gdy nie będę wiedział, jak postąpić.
  5. Proszę o dar męstwa na czas szczególnych trudności i pokus.
  6. Proszę o dar pobożności, abym chętnie przebywał z Tobą na modlitwie, abym patrzył na ludzi jako na braci a na Kościół jako miejsce Twojego działania.
  7. Proszę o dar bojaźni Bożej, bym lękał się grzechu, który obraża Ciebie, Boga po trzykroć Świętego. Amen.

 

Dzień 2: Jezus pragnie objawiać się przez ciebie i działać przez twoje ręce, pracę, służbę, słowa. Ale w tym wszystkim chce, aby inni rozpoznali Jego Ojca jako Dawcę twojego dobra: „Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mt 5,16). Widząc twoje obdarowanie charyzmatyczne, owoce Ducha Świętego w tobie i Jego dary – inni ludzie będą przekonywani przez Ducha Świętego, kim jest Ojciec, Źródło wszelkiego dobra. Czy chcesz być Ewangelią, z której inni dowiedzą się o Bogu?

Ewangelia św. Jana 3, 1-2

Charyzmaty Jezusa pomagały ludziom uwierzyć, że mają do czynienia z kimś posłanym przez Boga. One uwiarygodniały Go i równocześnie pokazywały, że tu jest ktoś więcej niż żydowski nauczyciel, kolejny faryzeusz czy uczony w Piśmie. Charyzmaty i dary Ducha Świętego budują Kościół, pomagają mu rozszerzać królestwo Boże, uwiarygodniają jego misję głoszenia Jezusa. Jezus pragnie objawiać się światu poprzez swój Kościół, dlatego wyposaża go w charyzmaty: słowo mądrości, słowo poznania, wiarę, proroctwo, dar języków, tłumaczenie języków, charyzmat uzdrawiania, charyzmat czynienia cudów, rozpoznawanie duchów. Także przez twoją służbę, prowadzoną w mocy Ducha Świętego, ludzie będą mogli rozpoznać działającego Boga, który ich kocha.

Dzień 3: Charyzmatyczne obdarowanie nie zawsze idzie w parze ze świętością życia
i dojrzałością obdarowanego. Bóg daje charyzmaty także grzesznikom, bo tego potrzebuje Kościół. Gdyby Bóg czekał, aż będziemy godni Go reprezentować, mógłby czekać bardzo długo. Dlatego nie ma ludzi „niegodnych” Bożego obdarowania – jesteśmy dziećmi Boga i Tata nas wyposaża tak, jak to będzie Mu potrzebne w budowaniu Jego królestwa na ziemi.

Dzieje Apostolskie 2, 1-18

Kiedy przychodzi Duch Święty, czasem towarzyszą temu zewnętrzne znaki. Tak było w Wieczerniku, gdzie nad apostołami ukazały się języki z ognia i słychać było potężny wiatr w zamkniętym pomieszczeniu. Ale to są wyjątkowe sytuacje i nie są probierzem obecności Ducha Bożego. Natomiast gdy Duch Święty zstępuje na człowieka, ten zawsze się zmienia. Apostołowie zaczęli wielbić Boga językami, których nigdy się nie uczyli. Piotr, który wcześniej siedział w zamkniętym Wieczerniku, w obawie, że zostanie zabity jako uczeń Jezusa – teraz powiedział do przeciwników Jezusa proroctwo (i mówił je donośnym głosem). Apostołowie otrzymali dar męstwa, więc nie bali się już o swoje życie, ale mówili to, do czego inspirował ich Duch Święty. A po tym chrzcie w Duchu Świętym, wyposażeni w dary potrzebne do ewangelizacji, rozeszli się po świecie i (wśród prześladowań) odważnie głosili nadejście królestwa Bożego: chrzcili, uzdrawiali chorych, wskrzeszali umarłych, uwalniali opętanych. Jeśli pragniesz Ducha Świętego, zapraszaj Go codziennie – On bardziej pragnie przyjść do ciebie, niż ty za nim tęsknisz.

Dzień 4: Dary: mądrości, rozumu i rady są ci dane po to, aby wspomóc twój umysł w jego ograniczeniach.

Dar mądrości jest uczestniczeniem w mądrości Jezusa. Pierwszą barierą w poznaniu Boga
są ograniczenia ludzkiego poznania, drugą są skutki grzechu pierworodnego.

Dar rozumu umożliwia rozumienie świata w sposób daleko wykraczający poza poznanie zmysłowe – czyli tak, jak widzi go Bóg. Ten dar umożliwia też rozumienie Słowa Bożego i przyjęcie Objawienia.

Dar rady jest Boża nawigacją w życiowych dylematach. Duch Święty uczy nas dokonywania dobrych wyborów, więc poprzez dar rady pomaga nam uzgadniać nasze działania z wolą Bożą. Czasem ktoś myśli, że to intuicja podpowiedziała mu właściwy wybór, ale to była nadprzyrodzona pomoc Ducha Świętego. Dar rady daje poczucie słuszności podjętej decyzji i sprawia, że podejmując działanie już się nie wahamy.

Dzieje Apostolskie 2, 37-39

Jest to ciąg dalszy proroctwa, które wypowiedział św. Piotr podczas zesłania Ducha Świętego na 150 uczniów. Czy wiesz, że mówił wtedy także o tobie? Duch Święty jest obietnicą Boga dla „wszystkich, którzy są daleko a których powoła Pan Bóg nasz”, więc prawie dwa tysiące lat później proroctwo to realizuje się w twoim życiu. Dlatego podczas Seminarium przygotowywałeś miejsce Duchowi Bożemu przez swoje nawrócenie (które zresztą też jest skutkiem działania Ducha Bożego w tobie).

Bóg powołuje cię i obdarza swoim Duchem, abyś żył w bliskiej przyjaźni z Nim i aby On mógł cię posyłać do innych. Oprócz samego Ducha Świętego, otrzymujesz także Jego dary. Będą one dla ciebie praktycznym narzędziem, dzięki któremu będziesz gotowy do współpracy z Duchem Świętym w twoim własnym życiu i w życiu innych.

Dzień 5: Dar męstwa pomaga w sytuacjach, gdy nasza ludzka wola cofa się przed zagrożeniem, przy czym dar ten pomaga patrzeć na to zagrożenie z perspektywy wieczności. Wpływa na naszą wolę, która podejmuje się wielkich zadań ze względu na Boga. Daje moc potrzebną do dawania świadectwa wierze, nawet za cenę cierpienia.

Dar umiejętności (wiedzy) to nadprzyrodzone usposobienie umysłu, dzięki któremu poznajemy Boga, nie dysponując głęboką wiedzą teologiczną i dostrzegamy Go działającego w naszym życiu. Uczy przewidywania i wartościowania wydarzeń w świetle Bożej opatrzności.

Dar pobożności ustanawia wszystkie sprawy w naszym życiu „po Bogu”, czyli we właściwej hierarchii ze względu na Niego i zgodnie z Jego wolą. Skłania do uznania zależności od Boga i do wdzięczności wobec Niego, więc pomaga wejść w dziecięcą bliskość z Nim.

Bojaźń Boża to nie lęk, lecz pełen miłości szacunek do Bożej wielkości i wszechmocy. Skłania do posłuszeństwa Bogu nie z obawy przed piekłem, ale z miłości do Niego. Człowiek tak bardzo ufa Panu i tak bardzo powierza się Jego woli, że przestaje bać się ludzi i demonów.

Psalm 25, 4-6

Bóg z radością obdarza nas swoim Duchem Świętym i Jego darami, aby „uczyć nas swoich ścieżek” i aby udzielać nam doświadczenia swojej miłości, ponieważ „Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany” (Rz 5,5).

Duch Święty, wspaniały dar od Ojca i Syna, jest twoim niezawodnym przewodnikiem
i nauczycielem Prawdy. Z Nim możesz uzgadniać swoje decyzje, prosić o radę, ustalać strategię postępowania. Masz w Nim potężnego Przyjaciela i Obrońcę – i masz całe życie na uczenie się współpracy z Nim.

Dzień 6: Owoce Ducha Świętego to inaczej cechy charakteru Jezusa, które Duch Święty wypracowuje w nas, gdy Mu się poddajemy. Współpraca z Bogiem owocuje, więc z tej relacji rodzi się: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Jeśli widzisz, że którejś z tych cech Jezusa ci brakuje, proś Ducha Świętego, aby ją w tobie wypracował (nie obędzie się też bez twojego wysiłku).

1 List do Galatów 5, 16-25

Przez całe życie będziemy doświadczali napięcia pomiędzy pożądaniami ciała a pragnieniami ducha. Ale nie jesteśmy w tym zdani na własne siły, ponieważ Duch Święty przychodzi nam z pomocą w każdej słabości. Gdy mamy ochotę zareagować „z ciała” – możemy prosić Ducha Bożego o umocnienie nas w tym, czego nam brakuje, np.: cierpliwością, wiernością, opanowaniem. Jeśli damy się prowadzić Duchowi Świętemu, nie będziemy niewolnikami popędów, dawnych nawyków, chorych postaw, schematów myślenia. Nie chodzi tylko o to, że zaciśniemy zęby i zrobimy coś, czemu sprzeciwiają się nasze uczucia. Owoce Ducha Świętego nie wyrastają z napinania się naszej woli, ale z żywej więzi z Jezusem, z obecności Ducha Bożego w nas. Trywializując: „Kto z kim przestaje, takim się staje”.

Dzień 7: Najważniejszą rzeczą, której nauczy cię Duch Święty jest miłość. To z niej wyrastają wszystkie dary i charyzmaty i do niej zmierzają. Bóg wylewa na nas swoją miłość, ponieważ jesteśmy Jego dziećmi – a dzięki temu możemy kochać Boga, siebie i innych Jego miłością i Bóg o tym wie. Dlatego najpierw sami musimy przyjąć Bożą miłość, żeby mieć co rozdawać innym.

2 List św. Piotra 1, 3-8

Gdy Duch Święty w nas mieszka i poddajemy się Jego działaniu, stajemy się „uczestnikami Boskiej natury” oraz odbiorcami „drogocennych i największych obietnic”. Bóg zawsze będzie nam udzielał tego, co nam jest potrzebne do życia i pobożności. Dlatego gdy podczas chrztu w Duchu Świętym będziesz prosił Go o dary, charyzmaty i owoce – nie bądź fałszywie pokorny (np. „poproszę o mało, nie można być zachłannym”). Nie ograniczaj Boga swoimi małymi pragnieniami. Pozwól, żeby twoje prośby nie były na miarę twoich ograniczeń, ale na miarę Bożej hojności. Bóg nie wyposaża nas do bezczynności, ale do działania. Do przynoszenia owoców na Jego chwałę, a nie do słodkiej kontemplacji swojego obdarowania. Ponieważ idziesz w świat jako żołnierz Chrystusa, proś, żeby potężny Dowódca wyposażył cię we wszystko, co będzie potrzebne w rozszerzaniu królestwa Bożego na ziemi i budowaniu Kościoła Chrystusowego. Pomyśl, jakie dary i charyzmaty są ci potrzebne, abyś mógł skutecznie służyć w swojej rodzinie, w pracy, w parafii, we wspólnocie. A jeśli znasz swoje „pięty achillesowe”, poproś, żeby tu szczególnie cię zabezpieczył owocami Ducha Świętego.

Podsumowanie tygodnia

„Co się tyczy poprzedniego sposobu życia – trzeba porzucić starego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu” (Ef 4, 22-23). „Dlatego to nie poddajemy się zwątpieniu, chociaż bowiem niszczeje nasz człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień” (2 Kor 4,16). „Nie okłamujcie się nawzajem, boście zwlekli z siebie dawnego człowieka z jego uczynkami, a przyoblekli nowego, który wciąż się odnawia ku głębszemu poznaniu Boga, według obrazu Tego, który go stworzył” (Kol 3, 9-10).

Św. Paweł mówi: „odnówcie się duchem w waszym myśleniu”. Wciąż drzemie w nas pokusa zasypiania (Łk 22, 39-46) czy skostniałość w myśleniu. Jak trudno przedrzeć się przez schematy, jak trudno zachować w sobie świeżość. Przyzwyczajamy się do swoich poglądów, struktur, a przecież mamy być jak wiatr (J 3, 8). Narodzeni z Ducha mamy być odważni w świadectwie, pełni mocy w działaniu, niosący miłość ku innym i trzeźwi w swoim myśleniu (1Tm 1,7). Takie jest oblicze chrześcijanina. Jeśli się ono w nas zaciera i wracamy do uczynków starego człowieka, potrzeba, byśmy odnawiali się w Chrystusie i otwierali się na działanie Ducha Świętego. Wtedy będzie niszczeć nasza zewnętrzność, a wewnętrzny człowiek w nas będzie się wzmacniał i rozwijał w głębszym poznaniu i miłowaniu Boga.

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………..

TYDZIEŃ 9

Rekolekcje Odnowy Wiary (przypomnienie fragmentów treści dziewiątego tygodnia
i zachęta dla tych, którzy chcą rozpocząć teraz rekolekcje.  Jeżeli rozpoczynasz rekolekcje przewiń ekran,  a  znajdziesz wstęp i pierwszy tydzień, również krótki opis pełnych rekolekcji, jak i sposób ich przeżywania, rozważania i  modlitwy. Jeżeli czytasz lub oglądasz przez Internet fragmenty tych rozważań i chcesz je głębiej przeżyć, to na czas czytania Słowa Bożego (przygotuj Pismo Święte), zrób pauzę. Zostań z Bogiem sam na sam przez chwilę, niech mówi do twojego serca poprzez swoje Słowo).

Tydzień 9: Ja i Bóg. To się uda!

Chodzić w Duchu Świętym

Napełnieni Duchem Świętym prośmy, abyśmy mieli głębsze rozumienie prawdy o sobie samych i zechcieli darem Ducha Świętego dzielić się z drugimi, służąc sobie nawzajem
w miłości.

Odrodzenie w Duchu Świętym oznacza ponowne i osobiste przyjęcie Jego daru. To świadome podjęcie z Nim współpracy w kształtowaniu ducha ludzkiego na podobieństwo Ducha Chrystusowego. Ze względu na naszą upadłą naturę – skłonną do grzechu – nie przychodzi
to łatwo. Trudności spowodowane są także przez nasz stary sposób myślenia oraz działanie złego ducha. Rozważając życie naszego Pana, dostrzegamy, że i On był poddany próbie przez ducha złego. Zwróćmy uwagę, że po namaszczeniu Duchem Świętym nad Jordanem Jezus udał się na pustynię, gdzie był kuszony przez diabła, aby w niewłaściwy sposób użyć darów Bożych. Miał przemienić kamienie w chleb, zapragnąć ludzkiej chwały i władzy nad światem za cenę pokłonu szatanowi (Mt 4, 1-11). Jeśli kuszenia ze strony ducha złego spotkały Jezusa Chrystusa, nie ulega wątpliwości, że nasze obdarowanie i chrzest w Duchu Świętym zostaną poddane próbom. Tym bardziej, że napełnieni Duchem Świętym i otwarci na Jego kierownictwo, mamy ponieść światło Ewangelii tym, którzy tego pragną. Nasze otwarcie
na Ducha Bożego jest dobrem nie tylko dla nas, lecz służy także całej wspólnocie Kościoła. Otrzymaliśmy dary i charyzmaty ze względu na służbę innym ludziom, aby szerzyć królestwo Boże w świecie.  W jaki sposób duch zły może poddawać próbie nasze obdarowanie w Duchu Świętym? Np. poprzez nakłanianie do przesady i nadgorliwości w dobrym. Duch przewrotny może działać pod postacią Anioła światłości, brak rozeznania i niewłaściwe używanie charyzmatów itd. Szerzej opisane jest to w podręczniku do Seminarium Rekolekcje Odnowy Wiary i książkach zalecanych do czytania i rozważania podczas Seminarium.

Modlitwa tygodnia: Panie,  spraw, aby z tych, których postawisz na drodze mojego życia, NIKT NIE ZGINĄŁ. Proszę Cię, Duchu Święty, abyś posługiwał się mną do zbawienia, uzdrowienia i uwolnienia moich bliźnich.

Dzień 1: Słowo Boże mówi: „Pan zaś jest Duchem, a gdzie Duch Pański – tam wolność”   (2Kor 3,17). Jeśli oddałeś swoje życie Jezusowi i wybrałeś Go jako swojego Pana i Zbawiciela, jeśli otrzymałeś Ducha Świętego – otrzymałeś także Jego wolność. To pokazuje nam, jak wielką godnością obdarzył nas Bóg, byśmy mogli podejmować decyzje w zgodzie ze swoim sumieniem. On prowadzi nas przez nasze głębokie pragnienia, daje wewnętrzną wolność, abyśmy dokonywali dobrych wyborów; daje nam odwagę do wielkich pragnień
i współpracuje z nami przy ich realizacji.

Dzień 2: Bóg czasem powołuje nas do wykonania rzeczy, które przekraczają nasze możliwości, a nawet aktualny poziom naszej wiary. Dlaczego tak robi? Abyśmy nauczyli się
na nim polegać i wiedzieli, że to nie nasza zasługa, gdy się uda – wtedy pokusa pychy jest mniejsza. Ale na wszystko Jezus ma swój czas i swoje sposoby, więc dobrze byłoby, żebyś
nie wyruszał w ciemno, gdy coś zaświta ci w głowie jako dobry plan. Mądry żołnierz
nie wyskakuje z okopu spontanicznie, lecz słucha dowódcy. Podobnie i ty na modlitwie uczysz się chodzić w Duchu Świętym, słuchasz, kiedy masz coś podjąć i jak to zrobić.

Ewangelia św. Jana 15, 1-5

Gdy przez modlitwę, Eucharystię i czytanie Słowa Bożego trwamy w Jezusie, On może nas prowadzić tak, byśmy byli owocni dla królestwa Bożego. Ale trwanie w Jezusie jest do tego konieczne jak włączenie GPS-a podczas podróży w nieznane. Nie wystarczy tylko mieć takiej opcji w telefonie – dopóki go  nie włączysz, nie będzie cię prowadził. Natomiast jeśli nauczysz się wsłuchiwać w Boże plany i pragnienia na modlitwie, Bóg pokaże ci trasę, która będzie dla ciebie najlepsza. Co więcej, dostarczy ci wszystkiego, czego będziesz potrzebował po drodze.

A co, jeśli latami nie słuchałeś Boga i podjąłeś po drodze wiele złych decyzji, które
po nawróceniu nadal mają wpływ na twoje życie? Jeśli żałujesz ich i prosisz Boga
o prowadzenie, On „przeliczy ci trasę” na nowo, np. uwolni od nałogów, skłonności
do wchodzenia w chore relacje, pomoże spłacić długi, uzdrowi małżeństwo (choć do tego będzie też potrzebna współpraca was obojga). Chodzenie w Duchu Świętym oznacza stałą współpracę Ducha Świętego z tobą, nawet w najtrudniejszych okolicznościach – „Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra” (Rz 8,28).

Dzień 3: Gdy uczymy się współpracy z Duchem Świętym, warto znaleźć sobie stałego spowiednika, który pomoże nam w słuchaniu Boga i pracy nad sobą. Zdarza się, że pracę tę podejmujemy, zaczynając „nie od tego końca” – z zapałem pielimy chwasty zachowań, uczuć (które nie są grzechem), a nie widzimy baobabów złych postaw, myśli i słów, które rozrosły się w naszym życiu. Dobry spowiednik może być dla nas słyszalnym głosem Ducha Świętego.

Dzieje Apostolskie 8, 1b. 3-8

W Bożych planach nawet prześladowania mogą być wykorzystane ku dobremu, choć autorem prześladowań jest szatan. Dzięki temu, że uczniowie się rozproszyli, docierali
do odległych miast i tam głosili Chrystusa Żydom, a później także poganom.

Zauważ, że ci, którzy mieli w sobie Ducha Świętego, nie potrafili nie mówić o Jezusie. Przecież uciekli z Jerozolimy, ponieważ groziła im śmierć za głoszenie Go! A co robią po drodze? Mówią o śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, i o nowym Przymierzu Boga z człowiekiem…
A na potwierdzenie tego, że do słuchających przybliżyło się królestwo Boże, posługują się znakami królestwa: uzdrowieniem i uwolnieniem, czyli charyzmatami, które sami otrzymali od Ducha Świętego.

Dzień 4: Duch Święty został ci dany także po to, żebyś czytał i rozumiał Pismo Święte,
a wtedy będzie mówił do twojego serca pełnym mocy Słowem Bożym. W Ewangeliach będziesz poznawał charakter Jezusa i Jego sposób postępowania. Bóg będzie objawiał ci swoją miłość i będzie cię prowadził. Codziennie czytaj Pismo Święte, aby Słowo wrosło
w twój sposób myślenia, a Duch Święty nauczy cię rozumieć sprawy Boże i sprawy tego świata. Zacznij od Nowego Testamentu, a gdy skończysz i przejdziesz do Starego – zobaczysz, jak prorocy przed wiekami zapowiadali Jezusa i jak Bóg wypełnił swoje obietnice
w Chrystusie.

1 List do Koryntian 2, 9b-16

„Głosimy, jak zostało napisane, to, czego ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują…”

Święty Paweł składa nam wielką obietnicę – nie swoją, lecz Ducha Świętego. Jeśli trwamy
w Chrystusie, znamy zamysł Chrystusa (w oryginale greckim: mamy umysł Chrystusa). Człowiek duchowy patrzy jak Jezus, myśli myślami Jezusa i rozeznaje według rozeznania Chrystusowego. Nasz ograniczony ludzki umysł pod wpływem Ducha Świętego staje się miejscem nadprzyrodzonego działania Bożego. I chociaż ani oko nie widziało, ani ucho
nie słyszało – ale gdy w jakiejś sytuacji będzie nam potrzebna nadprzyrodzona wiedza, Bóg nam objawi swoje tajemnice. Będą nam one ujawnione za pośrednictwem charyzmatów,
np. proroctwa i słowa poznania, a także poprzez dar mądrości i rozumu.

Dzień 5: Do nauki chodzenia w Duchu Świętym najlepszym miejscem jest wspólnota lub grupa modlitewna – byle otwarta na uwielbienie Boga, a nie skupiająca się jedynie na swoich celach statutowych. Wspólnota wypchnie nas z fałszywych wyobrażeń o pobożności,
a nauczy pobożności pełnej mocy Bożej. Pomoże nam słuchać Jezusa, przygotuje do służby, rozezna nasze charyzmaty i stworzy nam okazje do służby. Będzie wsparciem w trudnych momentach życia, ale też postawi nas w prawdzie, gdy będziemy lawirować
w posłuszeństwie Bogu.

„Żelazo żelazem się ostrzy, a człowiek urabia charakter bliźniego” (Prz 27,17) – to biblijne przysłowie pokazuje, że gdy dwa noże ocierają się o siebie, oba się wyostrzą. Podobnie
w grupie modlitewnej nie uniknie się tarć, jednak modlitwa i współpraca z ludźmi równie niedoskonałymi jak ty, ale słuchającymi Boga – będzie dla ciebie prawdziwym błogosławieństwem.

Ewangelia św. Mateusza 7, 21-27

Trudna sytuacja: stają na Sądzie Ostatecznym jacyś Charyzmatycy – ludzie, którzy służyli charyzmatem proroctwa, uwalniania od złych duchów, i charyzmatem czynienia cudów.
I wiele razy służyli Kościołowi, co znaczy, że musieli mieć wielką wiarę i byli wytrwali
w służbie. A Jezus mówi do nich: „Nigdy was nie znałem”. Jak to możliwe?

Widocznie ich życie nie było wypełnianiem tego, co usłyszeli od Jezusa. A może nawet niespecjalnie Go słuchali? Działali wybiórczo – realizowali posługę charyzmatyczną, ale robili to w sposób nieobjawiający Bożej miłości i współczucia. Może brakowało im pokory? Jedną ręką budowali a drugą burzyli. Ich posługa charyzmatyczna była miejscem objawiania się Bożej chwały, ale na przykład ich życie prywatne lub zawodowe – już nie. Nie znali pragnień Jezusa, nie słuchali Go, nie wypełniali Jego woli. Ich charyzmaty „działały” bez zarzutu,
bo zależały od Boga. Ale ich sposób służenia nimi nie był bez zarzutu, skoro Jezus
nie rozpoznał w nich swoich uczniów. Co to oznacza dla nas? Bycie uczniem Chrystusa
to nie wyłącznie posługa charyzmatyczna, ale nasze posłuszeństwo Panu, bliska relacja z nim, poznawanie Jego pragnień i przyjęcie ich za swoje, a potem „bycie jak Jezus” dla innych: dla męża, dzieci, sąsiadów, współpracowników, szefa, rodziców, teściów….

Dzień 6: Do czasu nawrócenia i chrztu w Duchu Świętym, w Kościele byliśmy raczej biorcami niż dawcami. Teraz to się zmieni. Duch Święty nie jest Duchem bezczynności (podobnie jak nie jest inspiratorem pracoholizmu w służbie). Otrzymałeś od Boga wszelkie potrzebne wyposażenie, aby służyć rozszerzaniu się królestwa Bożego swoimi talentami naturalnymi, charyzmatami i darami Ducha Świętego. A Bóg będzie stawiał przed tobą okazje
do objawiania światu Jego miłości – w konkretach.

Jednak dawca zawsze otrzymuje więcej niż biorca, to taki Boży paradoks. W Liście
do Koryntian św. Paweł pisze: „Napisane jest właśnie w Prawie Mojżesza: Nie zawiążesz pyska wołowi młócącemu. Czyż o woły troszczy się Bóg, czy też powiedział to przede wszystkim ze względu na nas?” (1Kor 2,9-19). W hojności jeszcze nikt Boga nie prześcignął, więc możesz być pewny, że troszcząc się o Królestwo Niebieskie – we wspaniały sposób doświadczysz Bożej troski o twoje sprawy.

List do Galatów 1, 11-18.22-24

Boże plany są o wiele większe niż ludzkie ograniczenia. Do głoszenia Ewangelii poganom, Jezus wybrał sobie faryzeusza, Szawła z Tarsu, dawnego prześladowcę chrześcijan, który przed nawróceniem nie dotknąłby nawet poganina, żeby nie zaciągnąć nieczystości legalnej wynikającej z Prawa. A po nawróceniu, ze zmienionym przez Jezusa imieniem (na znak nowej tożsamości) – Paweł mieszkał w domach pogan, głosił im Dobrą Nowinę o zbawieniu, uzdrawiał chorych, uwalniał dręczonych przez duchy nieczyste, a także pracował z poganami, żeby zarobić na swoje utrzymanie. Chodzenie w Duchu Świętym oznacza, że czasem mocno przekroczysz samego siebie z miłości do Boga i do ludzi…

Dzień 7: Jak rozpoznać, co Bóg mówi do ciebie? Trzeba z Nim rozmawiać i zadawać
Mu pytania, oczekując odpowiedzi. Nie zawsze padnie ona na modlitwie, czasem dopiero po. Bóg będzie mówił przez słowa Pisma Świętego, przez twoje myśli, pragnienie, przez znaki zewnętrzne, przez sytuacje, innych ludzi… Czasami będzie ci zamykał jedne drzwi, a otwierał inne i to też będzie Jego odpowiedź. Aby nauczyć się słuchać Boga, trzeba spędzać z Nim czas. Wtedy On sam będzie oczyszczał twoje egoistyczne motywacje, żebyś usłyszał jego pragnienia i Jego pomysły. Czy dajesz Bogu czas? Czy poznajesz Go przez Pismo Święte,
aby umieć rozpoznawać sposób myślenia i działania Jezusa. Gdy On coś mówi, będzie
to zawsze zgodne ze Słowem Bożym. Będzie rodziło w tobie pokój, a nie wewnętrzne zamieszanie. Boże prowadzenie przynosi ci wolność a nie zniewolenie. Bóg jest cierpliwy, więc nie pogania. Boży głos przynosi nadzieję, a nie zniechęcenie (nawet jeśli cię upomina). Jeśli coś będzie cię prowadziło do pychy – nie będzie pochodziło od Ducha Świętego, który skłania do pokory. On będzie cię też zachęcał do podążania za miłością, a nie egoizmem.
A jeśli słyszysz, że jakiś głos wewnętrzny cię przeraża, upokarza lub poniża – nie jest to głos Boży.

List do Rzymian 15, 1-7

Nasze chodzenie w Duchu będzie zawsze wychodzeniem ku innym. Trudne zadanie, bo jako ludzie mamy tendencję do tego, by raczej uczyć bliźnich chodzenia wokół naszych spraw.
A tu św. Paweł pokazuje nam zupełnie inny kierunek. Ale w tej rewolucji Duch Święty będzie nam pomagał swoimi owocami: miłością, cierpliwością, łagodnością, opanowaniem…

Inna ważna zmiana: Duch Święty będzie nas uczył bezinteresowności – ponieważ darmo dostaliśmy, darmo też dajemy. Charyzmaty nie są sposobem zarabiania na życie, ale są narzędziami do budowania królestwa Bożego na ziemi. Gdy będziesz szukał tego, co dobre dla innych, co ich buduje – to będzie znak, że współpracujesz z Duchem Świętym.

Podsumowanie tygodnia

„Wiatr wieje tam, gdzie chce i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha” (J 3,8).

„A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.
A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec”
(J 12,26).

Narodzić się z Ducha i żyć w Duchu Świętym to służyć swym życiem Jezusowi. A to oznacza tracić swoje życie z powodu Jezusa. Tak postępując, człowiek zyskuje prawdziwe życie        (Mt 16, 24-28), a jego codzienności towarzyszy radość i pokój, których świat dać nie może. Wszystko, co czyni, jest udane, spoczywa bowiem na nim błogosławieństwo Pana.

„Jakkolwiek liczne i wielkie mogą być przeszkody wzniesione przez ludzką ułomność i grzech, możliwy jest – dzięki Duchowi, który odnawia oblicze ziemi (Ps 104,30) – cud doskonałego spełnienia dobra” (Jan Paweł II, Veritas splendor, 118).

………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………..

TYDZIEŃ 10

Rekolekcje Odnowy Wiary (przypomnienie fragmentów treści dziesiątego tygodnia i zachęta dla tych, którzy chcą rozpocząć teraz rekolekcje. Jeżeli rozpoczynasz rekolekcje przewiń ekran, a znajdziesz wstęp i pierwszy tydzień, również krótki opis pełnych rekolekcji, jak
i sposób ich przeżywania, rozważania i modlitwy. Jeżeli czytasz lub oglądasz przez Internet fragmenty tych rozważań i chcesz je głębiej przeżyć, to na czas czytania Słowa Bożego (przygotuj Pismo Święte), zrób pauzę. Zostań z Bogiem sam na sam przez chwilę, niech mówi do twojego serca poprzez swoje Słowo.

Tydzień 10:  Z Maryją w życie w Duchu Świętym

Żyć z Maryją w Duchu Świętym

Dochodzimy do końca Seminarium, lecz nasze życie w Duchu Świętym wcale się nie kończy,
a wręcz przeciwnie, dopiero się rozpoczyna. Pan chce nas prowadzić dalej ku głębszej jedności z Nim, ku świętości i wierniejszemu pełnieniu Jego woli i Jego dzieł w tym świecie. Dlatego Jezus zawierzył nas Maryi, która ze wszystkich w najbardziej właściwy sposób podjęła dialog z Bogiem i najpełniej odpowiedziała na zamiary Jego miłości. Lecz także i ten dar – dar Matki – wymaga z naszej strony przyjęcia: „ I od tej godziny uczeń wziął Ją
do siebie” (J 19, 27).

W tym rozdziale postaram się odkryć obecność Matki Bożej w naszym życiu – Jej pomoc
i wychowujące nas działanie. Zarazem będzie to próba pogłębienia tego,
co w poszczególnych tygodniach Seminarium przeżywaliśmy. Będzie to ponowne przejście tej drogi razem z Maryją – od odkrycia sensu życia Maryi, poprzez Jej obraz Boga, wolność
od grzechu, rozeznawanie woli Bożej, miłość do Jezusa, relację do rodzącego się Kościoła, obdarowanie pełnią łask i życie w Duchu Świętym.

Modlitwa tygodnia:  Duchu Święty, dziękuję Ci za czas tych rekolekcji. Proszę, aby one przyniosły w moim życiu owoce. Zawierzam siebie i całą moją rodzinę Matce Bożej. Prowadź mnie, Maryjo!

Dzień 1: Maryja jest cała dla Boga i przez to oddanie Jemu jest też cała dla nas. Nie bój się wziąć Maryi do siebie – to Dobra Matka. Ona wie, co to miłość, cierpienie i śmierć najbliższych. Ona cię wesprze pod krzyżem. Nie lękaj się zawierzyć Maryi wszystkiego.

Dzień 2: Dlaczego możemy powiedzieć, że Maryja wskazuje drogę? Ponieważ Ona całkowicie jest oddana Słowu Boga. Zachowuje je i rozważa w swoim sercu i zastanawia się, co ono oznacza. Jest otwarta na natchnienia Słowa i jest Mu posłuszna. A Słowo to Jezus, który jest jedyną drogą do Ojca. Maryja właśnie tę drogę wskazuje dziś tobie! Czy chcesz wskazywać ją innym? Jaki jest twój związek ze Słowem? Czy przylgnąłeś do niego całym swoim wnętrzem?

1 List do Koryntian 15, 1-11

Duch Święty przemienia serca, kształtuje i formuje z nas głosicieli i świadków Jezusa Zmartwychwstałego. To On wypełnia serce życiem i mocą, by to życie trwało i rozwijało się aż do świętości. Stawanie się ewangelizatorem to trud i wysiłek – codzienne umieranie dla siebie, codzienne wsłuchiwanie się w głos Boga. Proś Jezusa o wytrwałość, cierpliwość
i pokorę. Proś, abyś nie marnował danej ci łaski Bożej.

Dzień 3: Kontynuuj refleksję z poprzedniego dnia. Zapraszam cię do szkoły Matki. Tam nie ma zeszytów – pisze się w swoim sercu; tam nie ma klasówek – sprawdzianem będzie życie; tam nie ma pytań i odpowiedzi przy tablicy – jest przyjacielska, pełna miłości rozmowa.
Bo przedmiotami wychowania w szkole Maryi są modlitwa, wiara i miłość. A zatem, czy zapisujesz się do tej szkoły? Jak to zrobić? Podaniem z prośbą o przyjęcie może być RÓŻANIEC.

Dzieje Apostolskie 22, 15

„Bo wobec wszystkich ludzi będziesz świadczył o tym, co widziałeś i słyszałeś”.

Kto ma ogień Ducha Świętego tylko dla siebie, niech uważa, aby mu nie zgasł. Ogień został dany, by dzielić się nim, by z mocą głosić śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Czy chcesz żyć radykalizmem Ewangelii? W ewangelizacji nie ma miejsca na kompromisy! Konieczna jest jednoznaczność! Obyś był gorący! Proś o odwagę ewangelisty, o odwagę radykalnego kroczenia Jego drogą, o odwagę świadka.

Dzień 4: Na drogach naszego życia ukryte jest błogosławieństwo – to znaczy szczęście. Błogosławiony jest człowiek, który we wszystkim pokłada nadzieję w Bogu (Ps 40,5). Powierzyć swoje życie Jezusowi oznacza całkowicie zaufać Jego słowu. A w swoim sercu powiedzieć: „Panie, w każdej sytuacji pokładam nadzieję w Tobie, jako moim Panu i Zbawcy. Nie będę się lękał, choćbym szedł ciemną doliną”. To jest zaufanie i nadzieja, którymi musimy się dzielić, bo świat tego potrzebuje.

Maryja z Nazaretu jest Matką, która uczy zawierzenia. Ona nie zostawia swoich dzieci. Czyż możesz się wzbraniać, by pójść i zanieść tę nadzieję i zaufanie potrzebującym sercom?

Dzieje Apostolskie 28, 30-31

„Przez całe dwa lata pozostał w wynajętym przez siebie mieszkaniu i przyjmował wszystkich, którzy do niego przychodzili, głosząc królestwo Boże i nauczając o Panu Jezusie Chrystusie zupełnie swobodnie, bez przeszkód”.

Duch Święty jest nam dany, aby uczynić nas świadkami Jezusa i Jego nadziei. Gdy Paweł otrzymał Ducha Świętego, zaczął ewangelizować. Wykorzystywał każdą okazję, aby mówić
o Jezusie. Ewangelizacja to nie jest twoje dzieło. Masz być narzędziem, masz być sługą Ewangelii. Czy jesteś wrażliwy na Boże prowadzenie, na natchnienia Ducha Świętego, który posyła cię do tak wielu ludzi? Proś Jezusa o to, byś nie marnował przez swoje zaniedbania okazji do dawania świadectwa i głoszenia Jego mocy.

Dzień 5: Czy masz do Jezusa takie zaufanie, by zrobić wszystko, cokolwiek On powie – choćby to uchodziło za głupie w oczach świata? Jeśli tak, to jesteś blisko królestwa Bożego. Bóg działa bowiem najmocniej właśnie w tym, na co świat mało zwraca uwagę, co uważa za małe. Jezus nie narzuca się, jest cichy i pokornego serca – taki jest sposób Jego działania. A kiedy okazujemy Mu wierność i oddanie, stajemy się świadkami znaków Bożej mocy, jak uczniowie w Kanie Galilejskiej. Z całego serca pragnij tej cichości i wiernej miłości do Jezusa.

Dzieje Apostolskie 21, 13

„Wtedy Paweł odpowiedział: „Co robicie? Dlaczego płaczecie i rozdzieracie mi serce? Ja przecież gotów jestem nie tylko na więzienie, ale i na śmierć w Jerozolimie dla imienia Pana Jezusa”.

Duch Święty jest dany, byś miał pokój, ale nie tylko po to; byś był radosny, ale nie tylko po to; byś poznał Jezusa, ale nie tylko dlatego. Duch Święty jest dany, aby świadczyć o Jezusie, głosić Jezusa, wychodzić z mocą! Czy mimo wszystko Paweł nie wydaje ci się szaleńcem, fanatykiem? Jakie miejsce w twoim życiu zajmuje ewangelizacja? Pierwsze, drugie a może dziesiąte? Proś Jezusa o żarliwość, o nową moc i miłość!

Dzień 6: Każdy rodzaj postępowania w dobrym wzbudza nienawiść ducha złego. To dlatego starodawny wąż, który symbolizuje diabła, wystąpił do walki z Niewiastą (Ap 12). Ona bowiem miała porodzić Syna Bożego, który miał dokonać największego dobra na świecie: ZBAWIENIA. Także i ty, wstępując na drogę Jezusa, nie będziesz wolny od napaści złego. Jednak stając pod krzyżem Chrystusa i trzymając się mocno Maryi – zwyciężysz!

Ewangelia św. Jana 17, 20

„Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie”.

Nie ty wybierasz ludzi, którym zaniesiesz orędzie Dobrej Nowiny. Jezus prosi za tymi, którym będziesz głosił Jego imię. Proś wraz z Jezusem za osoby, do których będziesz posłany. Proś
o możliwość świadczenia o Jezusie wobec innych.

Dzień 7: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze tej ziemi, odnowi moje miasto, środowisko, moją rodzinę, tego, za kogo się modlę…

Weź tę modlitwę i razem z Maryją odmawiaj ją, aby pokój serca stał się udziałem wszystkich.

1 List do Koryntian 13, 4-8

„Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, nie jest jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie”.

Nigdy nie idź ewangelizować bez miłości! Jeżeli nie kochasz – siedź w domu! Jeżeli nie jesteś gotów oddać z miłości swego życia za drugiego człowieka – zostań w domu i proś o odwagę!

Oddaj Jezusowi: swoją wolność, pamięć, rozum, wolę, wszystko co posiadasz. Proś o miłość
i dar Ducha Świętego, bo to ci wystarczy!

Podsumowanie tygodnia

Żyć z Maryją w Duchu Świętym.

„Kiedy Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto Matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie” (J 19, 26-27).

To jest testament Chrystusa przybitego do krzyża. Wypływa on z Jego miłości do swojego ucznia. Dlatego uczeń Jezusa bierze Maryję do siebie. Przedziwna to tajemnica
i niezgłębiona. Odtąd Maryja będzie zawsze ze swoim nowym synem i ze wszystkimi dziećmi Kościoła. Spod krzyża Chrystusa pójdzie razem z uczniami do Wieczernika, by modlić się o dar Ducha Świętego, a potem z całym Kościołem, do końca czasów, będzie wołać w Duchu Świętym: Marana tha! Przyjdź Panie!

„Można powiedzieć, że chrześcijańskie życie na ziemi stanowi niejako inicjację do pełnego udziału w chwale Boga, a Duch Święty jest gwarantem osiągnięcia pełni wiecznego życia, gdy mocą podkupienia pokonane zostaną ostatnie pozostałości grzechu, takie jak ból i śmierć” (Jan Paweł II,1991r.)

Maryjo,
Najświętsza Bogarodzico Dziewico,
Ty w dzień Pięćdziesiątnicy
byłaś u początków dzieła ewangelizacji Kościoła.
Matko Jezusa, Matko Kościoła i moja Matko,
wstawiaj się za mną:
Abym tak jak Ty mówił Bogu TAK;
Abym tak jak Ty słuchał i rozważał Słowo Boże;
Abym tak jak Ty był posłuszny Duchowi Świętemu;
Abym tak jak Ty z pokorą niósł Jezusa
Innym ludziom;
Abym tak jak Ty kochał Boga i ludzi;
Abym tak jak Ty służył Bogu i ludziom.
Gwiazdo ewangelizacji,
oświecaj moje drogi
i ochraniaj mnie swą macierzyńską opieką
w służbie EWANGELII.